Bydgoszcz i Toruń nie chcą już dopłacać do lotów
Bydgoszcz i Toruń nie chcą już uczestniczyć w umowie na wydatki promocyjne na pokładach linii lotniczych. Bez tych pieniędzy nie będzie jednak częstszych lotów Ryanaira.
Niewiele ponad rok obowiązywać będzie jeszcze stara umowa promocyjna dotycząca reklam na pokładach samolotów i materiałach reklamowych linii Ryanair. Wydaje się sporo, ale to ostatni gwizdek, by przygotować i podpisać nowe porozumienie. Bez niego trudno oczekiwać, że tania linia Ryanair poszerzy ofertę wylotów z Bydgoszczy. Powszechnie wiadomo bowiem, że tego typu porozumienia są w pewnym sensie dotacją dla przewoźnika. Jak się wydaje do porozumienia w sprawie porozumienia jednak daleko.
- Mamy ważną umowę dotyczącą promocji miasta przez połączenia lotnicze. Obowiązuje ona do 31 października 2020 roku. Jej częścią są Województwo Kujawsko - Pomorskie, Miasto Bydgoszcz i Gmina Miasto Toruń. Strony uzgodniły roczne zaangażowanie finansowe w latach 2018-2020 na poziomie 3 mln zł województwo, 1,7 mln zł miasto Bydgoszcz i 1 milion złotych Gmina Miasto Toruń - wyjaśnia Michał Sztybel, wiceprezydent Bydgoszczy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień