Bydgoskie wnioski padają jak muchy
Tym razem nie dostaliśmy pieniędzy w konkursie „Modelowa Rewitalizacja Miast”. Poseł Piotr Król interweniuje w rządzie.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie bydgoskie projekty nie zyskały finansowego wsparcia z budżetu państwa. Urzędnicy negatywnie rozpatrzyli m.in. wniosek o dofinasowanie budowy centrum „Camerimage” czy remont Młynów Rothera.
Nie załapał się też wniosek w konkursie „Modelowa Rewitalizacja Miast”. Bydgoski projekt zajął 21 miejsce, gdy tymczasem pieniądze otrzymały wnioski do miejsca...20.
Z prośbą o uwzględnienie bydgoskiego wniosku zwrócił się do wicepremiera Mateusza Morawieckiego, poseł Piotr Król. - Pamiętajmy,że w tym wypadku zabrakło zaledwie 4 punktów. Warto więc próbować - przekonuje poseł. Jednocześnie apeluje, by nie szukać mimo wszystko przykładów na spiskową teorię dziejów. - To frustrujące, że obecny rząd po raz kolejny ścina dotację dla naszego miasta - mówił kilka dni temu podczas sesji prezydent Rafał Bruski.
- Dla mnie jest to dziwaczny i absurdalny zarzut - komentuje poseł Król. - Przecież pieniędzy w konkursach nie otrzymują wyłącznie miasta, gdzie rządzą włodarze z PiS-u - dodaje. Polity mówi też, że nim akurat kieruje lokalny patriotyzm, a nie fakt, do jakiej partii należy dany prezydent.
- Tryb tego konkursu nie określa procedury odwoławczej, stąd trudno mówić o złożeniu odwołania. Chcemy jednak wystąpić o kartę oceny projektu - mówi Agnieszka Przybył z Biura Obsługi Mediów i Komunikacji Społecznej bydgoskiego ratusza. - Jesteśmy jednak zaniepokojeni faktem, że po raz kolejny ważny dla miasta projekt nie zyskuje dofinansowania ze środków centralnych. Stąd cieszy nas to, że interweniują w tej sprawie także posłowie - dodaje.
Bydgoski projekt „Bydgoszcz - rzeka możliwości” zakłada opracowanie programu rewitalizacji Bydgoszczy wraz z wykorzystaniem potencjału społeczno-gospodarczego terenów nadrzecznych. - Wnioskowaliśmy o dofinansowanie szeregu kompleksowych i zintegrowanych działań służących stworzeniu gminnego programu rewitalizacji. Wsparcie uzyskałyby też działania pilotażowe na wybranym przez nas obszarze kryzysowym - wyjaśniają w ratuszu.
Jak jednak podkreślają urzędnicy, to tylko jedno ze źródeł finansowania rewitalizacji Starego Fordonu. - Kluczowe zadania związane między innymi z przebudową infrastruktury oparte będą o środki ZIT. Tym nie mniej jako aktywny samorząd zabiegamy o pozyskanie wszystkich możliwych funduszy na rewitalizację tej części miasta - wyjaśnia Agnieszka Przybył.