Książka „Bydgoskie przedmieście” Katarzyny Kluczwajd jest drugim tomem z cyklu „Toruńskie przedmieścia sprzed lat”.
Autorka we wstępie zaprasza słowami: „Oto kolejna podróż na toruńskie przedmieście sprzed lat - idziemy, jedziemy, płyniemy i lecimy na Bydgoskie!” Tymi sposobami przemieszczania się oddaje w skrócie potencjał, nie tylko komunikacyjny, jaki reprezentowało Bydgoskie w czasach swojej świetności i rozkwitu.
Przedmieście, które zostało zagospodarowane na podstawie planu urbanistycznego z końca XIX wieku i w krótkim czasie przeobraziło tereny rolnicze oraz leśne wzdłuż drogi na Przysiek i na Bydgoszcz w dzielnicę, którą upodobała sobie elita Torunia. Miejsce o wyjątkowym charakterze, łączące wiele funkcji, o dużym znaczeniu dla całego miasta, z portami rzecznymi, portem sterowcowym, lotniskiem wojskowym, zajezdnią tramwajową, elektrownią, wodociągami i oczyszczalnią, zagłębiem szkolny, sportowym, a także rekreacyjno-kulturalnym. Tę podróż w czasie i po przestrzeni Kluczwajd zaczyna od przedstawienia architektonicznej różnorodności. Pruski mur obok secesji, budynków historyzujących i tych modernistycznych, a nawet z akcentami narodowymi. Wielkomiejskie kamienice, domy wielorodzinne, wille oraz obiekty użyteczności publicznej. W kolejnych rozdziałach opisuje część wojskową dzielnicy, portową, przemysłową, związaną z infrastrukturą miejską, dalej budynki użyteczności publicznej, szkolne, sportowe, w końcu miejsca kultury i rozrywki oraz miejsca pamięci i pomniki. Przywołuje budowle i obiekty nieistniejące i istniejące, również te, które były tylko w planach. Nie zapomina o ludziach, którzy mieszkali tam oraz tworzyli historię dzielnicy. Pojawiają się architekci, przedsiębiorcy, urzędnicy, lekarze, profesorowie i artyści. Znajdziemy też wzmianki o słynnych gościach pensjonatu Zofiówka, Witkacym, Przybyszewskim, Osterwie. Całość skomponowana jest w czytelne kompendium wiedzy o Bydgoskim, ilustrowane rycinami, planami oraz zdjęciami, z których sporo publikowanych jest po raz pierwszy. Nie brakuje ciekawostek i smaczków obyczajowych, które pozwalają lepiej wniknąć w czas miniony.
Bydgoskie Przedmieście, obok Starego Miasta, jest dzielnicą, która w znacznym stopniu zachowała swój historyczny charakter. Dzięki wpisaniu obszaru do rejestru zabytków wydaje się, że jest nieco mniejsze prawdopodobieństwo, że cenne architektonicznie obiekty, będą musiały ustępować miejsca deweloperskiej fantazji, jak dzieje się to w innych częściach miasta. „Bydgoskie Przedmieście” Katarzyny Kluczwajd jest zapisem dziejów tej dzielnicy, zbiorem spuścizny, którą odziedziczyliśmy po poprzednich pokoleniach torunian, a która dziś wplata się w codzienność. Jest również próbą uchwycenia tego, co stanowiło i stanowi o jej wyjątkowości i niepowtarzalności, o genius loci tego miejsca.