Rozpoczęły się prace konserwatorskie w zabytkowych obiektach. Kościół św. Jadwigi Śląskiej w Byczynie dostanie 29,5 tys. zł na konserwację wystroju malarskiego.
Byczyna już przed 1257 r. należała do biskupów włocławskich, którzy na przełomie XIII i XIV w. fundowali tu świątynię i erygowali parafię, włączoną do dekanatu radziejowskiego. W połowie XV w. biskupi przekazali przysługujące im prawa patronatu nad tą parafią misjonarzom przy katedrze włocławskiej.
Pierwsza świątynia miała za patronów św. Jadwigę i św. Aleksego. Drewniana, wiele razy naprawiana, służyła parafii do XVII w., kiedy się spaliła. Odbudowana, przetrwała niewiele ponad sto lat. Kolejna, zbudowana przez sufragana włocławskiego, bp Marcina Chyczewskiego, służyła wiernym do lat 70. XIX w. ale już groziła zawaleniem.
Budowniczym nowego kościoła, murowanego w stylu neogotyckim, był ks. Emilian Witold hrabia Dąmbski, wywodzący się ze znanego na Kujawach rodu Dąmbskich z Lubrańca. Wybudował świątynię z funduszy własnych, zapisu Dominika Jaxy Kwiatkowskiego i datków parafian. Nowy kościół konsekrował w 1882 r. bp kujawsko-kaliski Wincenty Popiel.
Historia wsi Byczyna jest znana od pierwszej połowy XIII w. W roku 1262 wymieniona jest w przywileju księcia Kazimierza.
W roku 1582 był tu folwark kapituły włocławskiej i 14. gospodarzy. Były cztery karczmy, od których również wpływały podatki. W 1827 r. Byczynę zamieszkiwało już 204 osób.
Wieś miała swój udział w powstaniu styczniowym. 19 lutego 1863 do Byczyny zdołała dotrzeć partia Mielęckiego idąca na odsiecz oddziałowi Ludwikowi Mierosławskiemu stacjonującemu w Krzywosądzy. Praktycznie było już po bitwie pod Krzywosądzą i Mielęcki wycofał się do Płowiec.
W roku 1928 w Byczynie funkcjonowała Kasa Spółdzielcza. Do II wojny światowej Byczyna znajdowała się na terenie gminy Sędzin.
W czasie II wojny światowej Niemcy wysiedlili część mieszkańców wsi, w tym wszystkich z Byczyny-Kolonii. W czasie okupacji Niemcy uszkodzili pomnik Bartosza Głowackiego. Pomnik został odrestaurowany w 1964 r. staraniem Kółka Rolniczego z Byczyny-Kolonii. We wsi były dwa wiatraki (koźlak i paltrak) użytkowane jeszcze po II wojnie światowej. Po jednym pozostały fundamenty, a drugi - pozostałość drewnianej konstrukcji grozi zawaleniem.