Buspas jest pusty, bo autobus stoi obok
A - Pas dla autobusów na skrzyżowaniu ulic Sobieskiego i Szczecińskiej nie ma racji bytu - twierdzi kierowca ze Słupska.
O buspasie przy skrzyżowaniu ulic Sobieskiego i Szczecińskiej pisaliśmy już ponad pół roku temu. Wówczas kierowcy skarżyli się, że kierowcy autobusów, zamiast korzystać z pasa wydzielonego specjalnie dla nich, jeżdżą pasami ogólnodostępnymi i przeszkadzają pozostałym kierowcom.
Teraz problem powrócił.
- Ktoś wymyślił buspas, żeby autobusom było łatwiej - pisze w e-mailu do redakcji pan Włodzimierz, kierowca ze Słupska.
- Nie neguję samej idei, ale akurat tu nie ma racji bytu. Dlaczego? Dlatego, że kierowcy autobusów skręcających potem w ul. Grottgera i tak stają na lewym pasie, bo potem mają łatwiej. A prawy pas jest pusty. Na dowód załączam zdjęcie zrobione 11 października, godzina 16:21, autobus linii 2. I ja, nawet jako kierowca osobówki, wcale tego nie krytykuję, tylko myślę, że buspas jest tam zbędny. Autobusy u nas nie jeżdżą stadami, żeby stały w korku na skrzyżowaniu. Bez buspasa spokojnie skręcą w prawo. Bardzo dobrze, że po remoncie skrzyżowania zrobiono dwa pasy do skrętu w prawo, tylko utrudniono ruch zwykłym kierowcom: mamy buspas - mamy korek, co pokazuje zdjęcie.
Marcin Grzybiński, kierownik działu transportu Zarządu Infrastruktury Miejskiej, twierdzi, że kierowcy autobusów linii 2 i 8, którzy przejeżdżają ul. Szczecińską, jadąc w ul. Grottgera, są uczulani, by na tym skrzyżowaniu w miarę możliwości jeździć buspasami.
- Jeśli jednak kierowcy autobusów widzą, że na ulicy Szczecińskiej trudno im będzie wjechać na pas do skrętu w ulicę Grottgera, stają właśnie tak, jak opisują to czytelnicy. Chodzi o to, by łatwiej im było włączyć się do ruchu - mówi Marcin Grzybiński.
- Przepisy nie zabraniają kierowcom autobusów korzystać z pasów ogólnodostępnych, gdy obok znajduje się buspas. Inaczej jest natomiast z kierowcami innych pojazdów niż autobusy, bo oni z bus - pasów korzystać nie mogą.
Marcin Grzybiński dodaje, że autobusy pozostałych linii jadących ul. Sobieskiego, czyli 5, 9 i 25, skręcają w prawo w ul. Szczecińską, korzystając z bus - pasa. - Natomiast autobusy linii numer 2 i 8 w sumie pojawiają się w tym miejscu cztery razy w ciągu godziny, średnio raz na kwadrans - mówi Marcin Grzybiński.
- Tymczasem od oddania do użytku ringu liczba samochodów jadących przez skrzyżowanie ulic Sobieskiego i Szczecińskiej znacznie spadła