Budżet Brodnicy przyjęty, ale nie jednogłośnie
Podczas ostatniej sesji radni omawiali m.in. uchwałę budżetową oraz wieloletnią prognozę finansową. Nie obył się bez dyskusji.
Radny Janusz Rosik wniósł o wykreślenie - w zadaniach inwestycyjnych - budowy ścieżki rowerowej wokół Niskiego Brodna (z budżetu miasta miałoby zostać przeznaczone 1 mln 200 tys. zł w ciągu 4 lat, do tego dołożyć mają się jeszcze trzy gminy, całkowity koszt - 4,5 mln złotych). - Poprzez budowę tej ścieżki nie osiągniemy: poprawy bezpieczeństwa uczestników ruchu - droga już jest przejezdna. Po drugie nie osiągniemy efektu ekologicznego - wyliczał radny Rosik.
- Będziemy bogaci, to będziemy budować ścieżki rekreacyjne - wskazywał. Mówił również o tym, że bardziej zasadne będzie zbudowanie ścieżki przy ul. Sikorskiego - w stronę Tamy Brodzkiej. - Zabezpieczono 60 tys. złotych na opracowanie planu budowy ścieżek - prosiłbym o zaangażowanie w tej materii. Martwi mnie, że władze nie wniosły uwag przy okazji modernizacji ul. Sienkiewicza, by tam Zarząd Dróg Wojewódzkich wybudował ścieżkę. Już byśmy mieli jeden temat załatwiony - wskazywał.
Natychmiast usłyszał odpowiedź burmistrza Jarosława Radacza:
- Nie można wycofać tego wniosku chociażby z tego względu, że plan został opracowany w oparciu o środki z ministerstwa infrastruktury. Pieniądze zostały pozyskane, rozliczone, te które już powinny być - znalazły się na naszym koncie.
Zwrócił uwagę na to, że wspomniane przez radnego kwoty, są to tylko kwoty planowane. - Jeśli inwestycja się zdarzy, z pewnością będzie ona o wiele tańsza - zapewniał. Przyznał również, że planowana jest ścieżka przy ul. Sienkiewicza. - Po to był budowany tak szeroki chodnik, by był on wykorzystany. Nie może być jednak tak, że nie będzie ona skomunikowana z innymi ścieżkami. Po nowym roku będziemy konsultowali plan budowy ścieżek w Brodnicy i do tematu będziemy mogli wrócić.
Głos zabrał również Krzysztof Hekert, zastępca włodarza: - To, że jest ten zapis w wieloletniej prognozie, nie oznacza, że będziemy budować ścieżkę. Nie ma jej w budżecie na 2016 rok - mówił. Jeśli ścieżka będzie budowana - wypowiedzieć będą musieli się radni, trzy pozostałe samorządy. Miasto zapewniło, że będzie starało się o dotacje zewnętrzne.
Wniosek radnego Rosika upadł (6 radnych było za, 15 - przeciw). Całą uchwałę przyjęto 15 głosami przy 6 głosach sprzeciwu.
Projekt uchwalenia budżetu rozpoczął się od wprowadzania autoporawki zaproponowanej przez burmistrza. Chodziło o inwestycje na ulicach: Boczna, Mała, Skrajna. Uwagi miał radny Janusz Rosik. - Mamy dramatycznie niski poziom inwestycji na 2016 rok i ta autoporawka, to taka szybka dorzutka. Przecież na ul. Skrajnej mieszka burmistrz Hekert, jak się dowiedziałem od trzech lat. I od razu ta ulica ma być robiona, a ulice 20, 15, 10-letnie, o które wnosili mieszkańcy nie będą robione. Dlaczego nie było to uwzględnione w budżecie? - dziwił się radny Rosik.
Burmistrz Hekert przypomniał, że to burmistrz jest wnioskodawcą. - Na ul. Skrajnej mieszka ok. 40 mieszkańców, w tym ja. Nie był to mój wniosek - zapewniał.
Wymiana zdań dotycząca ważności jednych ulic nad innymi trwała kilkanaście minut. - Chcemy realizować wnioski, które składają mieszkańcy podczas spotkań z władzami. Występujemy z inwestycjami tak, gdzie jest tam największa potrzeba, które czekają na realizację od lat - mówił burmistrz. Wyjaśnił również dlaczego wprowadzono autoporawkę. - Mieliśmy zabezpieczone 650 tys. złotych na modernizację drogi dojazdowej do strefy przemysłowej. W październiku była decyzja, że będzie ona dołączona do specjalnej strefy ekonomicznej w Sopocie, doszliśmy do wniosku, że w związku z zainteresowaniem inwestorów droga ta za chwile może zostać zniszczona - gdy wjedzie na nią ciężki sprzęt. W związku z tym postanowiłem, że zdejmiemy nakłady z tej inwestycji i przeniesiemy je na inwestycje osiedlowe.
Za autoporawką - głosowało 16 radnych, 5 było przeciw.
Zanim przystąpiono do głosowania nad budżetem - głos zabrał Janusz Rosik. Wniósł kilka uwag. Burmistrz miał swoje - odmienne zdanie. Ostatecznie budżet przyjęto 15 głosami, przy 5 głosach sprzeciwu i jednym wstrzymującym się.
Dochody budżetu w wysokości 85 mln 775 tys. złotych, wydatki - 84 mln 11 tys. złotych, nadwyżka - 1 mln 764 tys. złotych.