Budujemy S3 – poślizg pod Gorzowem, za Sulechowem...
Obwodnica Gorzowa miała być gotowa już w kwietniu, później na wakacje. A odcinek Sulechów – Zielona Góra w sierpniu. Niestety, nic z tego...
Jak wygląda podróż trasą S3 w okolicach Gorzowa? Jak mówi nam Wiesław Widecki, naczelnik lubuskiej drogówki, w week-end jadący na północ trafiają na korek już między drogą na wysokości Deszczna a południowym węzłem przy ul. Kasprzaka. Sznur aut ciągnie się aż po Małyszyn. – Bywa, że korek ma ponad 10 kilometrów. Samochody poruszają się w wolnym tempie i pokonanie tego odcinka może zająć do 1,5 godziny – szacuje Widecki. Policjanci pomagają w sterowaniu ruchem. A szczególną uwagę zwracają w piątek od godziny 14, w sobotę przed południem i w niedzielę po południu. To wtedy korkuje się odcinek S3, na którym ruch wciąż odbywa się tylko jednym pasem.Druga nitka obwodnicy Gorzowa miała zostać oddana do użytku na koniec kwietnia tego roku. Z tych planów wyszły nici.
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej oraz w wydaniu PLUS.