Budowa ścieżki w Bladowie ma ruszyć w przyszłym roku
Na koniec roku ma powstać projekt dla ścieżki w Bladowie.
Pojawiły się nowe szanse i pozyskanie pieniędzy z zupełnie innego programu. - Jest szansa, że w przyszłym roku rozpoczniemy i zakończymy budowę ścieżki do Bladowa - zapewniał na sesji burmistrz Tadeusz Kowalski. - Nawet niektórzy mieszkańcy deklarują, że za darmo przekażą grunty pod tę inwestycję. To nas bardzo cieszy i oby jak najwięcej takich mieszkańców było.
Chociaż piątkowa sesja była bardzo krótka i radni zgodnie podnosili ręce, burmistrz nie zapomniał o temacie ścieżki rowerowej do Bladowa. To jedna z ważniejszych inwestycji, którą burmistrz chce załatwić i to jak najszybciej.
Była zapowiedź, że na sesji będzie dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich Mirosław Kielnik. Przysłał jednak pismo, że jest mu przykro, ale inne obowiązki zmuszają go do odwołania wizyty w Tucholi. Jednak chętnie przyjedzie w maju bądź w innym terminie.
- Chciałbym uspokoić wszystkich. Nic się nie stało, sporo się wydarzyło - mówi burmistrz. - Jeśli chodzi o obwodnicę, to na koniec roku ma powstać nowa koncepcja. Droga 240 ma być wyremontowana. A budowa ścieżki do Bladowa jest oddzielnym tematem.
Są wstępne nowe ustalenia z Marzeną Baczyńską z departamentu infrastruktury drogowej w urzędzie marszałkowskim, że inwestycja będzie realizowana z programu niskiej emisji spalin i dwutlenku węgla. - Zapewniła, że z tego programu najszybciej pozyskamy pieniądze na inwestycję i będziemy mogli ogłaszać przetarg - mówi Kowalski. - Realne jest, że program będzie ogłoszony pod koniec roku, wówczas będzie projekt i w przyszłym roku zacznie się i skończy inwestycja. Wierzę, że tak się stanie.
Ścieżka ma iść w dużej części w pasie drogowym. Jak zapewniają w urzędzie, nie będzie raczej problemów z wykupem gruntów, a niektórzy mieszkańcy nawet za darmo zadeklarowali się przekazać grunty pod budowę ścieżki.
- To świadczy, jak bardzo potrzebna jest i jak ludzie czekają na nią - dodaje Kowalski. - Więcej szczegółów i wiadomości podamy w maju. Mam nadzieję, że będą pomyślne.
Przypomnijmy, że na każdym zebraniu sołeckim i w tym roku także mieszkańcy dopominają się o budowę. Ten odcinek trasy jest niebezpieczny, a temat jest wałkowany długo. Tym razem padły konkretne terminy.