Posłowie regionu fajerwerków w Warszawie nie robią. Na razie najlepsi to Krzysztof Brejza z PO oraz Joanna Scheuring-Wielgus (.N).
Kiedy większość z 25 posłów regionu odpoczywa, postanowiłem sprawdzić sejmową aktywność niektórych przedstawicieli naszego obszaru od listopada ub. roku.
I już na pierwszy rzut oka widać, że województwo kujawsko-pomorskie reprezentuje w rzeczywistości tylko 23 parlamentarzystów. Ci mieszkańcy, którzy głosowali w okręgu toruńskim na Krzysztofa Czabańskiego i bydgoscy wyborcy Bartosza Kownackiego (obaj z PiS) mogą czuć się zawiedzeni. Żaden z tej dwójki posłów nie zająknął się w Sejmie na temat problemów województwa.
Kiedy przed październikowymi wyborami napisał do mnie kandydat PiS Krzysztof Czabański z sugestią rozmowy, odpisałem: „Pozwalam sobie wątpić, czy byłby Pan rzeczywistym przedstawicielem Kujaw i Pomorza. Gros czasu w Sejmie poświęci Pan sprawom mediów ogólnopolskich, głównie tzw. mętnego nurtu. A nie są to problemy, które rozwiążą bolączki regionu, np. ogromnego bezrobocia”.
Tak też się stało - poseł wystąpił w Sejmie 14 razy jako członek Rady Ministrów, a nie poseł z Torunia. Podobnie było z Bartoszem Kownackim - miał 18 wystąpień na sejmowym forum, z których żadne nie dotyczyło okręgu bydgoskiego. Obaj „nasi” posłowie nie wnieśli żadnej interpelacji, a to jeden z ważniejszych elementów regionalnego lobbingu.
Niewątpliwie najaktywniejszym - nie tylko w telewizji - przedstawicielem regionu w Sejmie jest inowrocławski poseł PO Krzysztof Brejza. Liczbą wystąpień przebił nawet Annę Sobecką z PiS! Brejza w ciągu dziewięciu miesięcy wystąpił na forum parlamentu 87 razy, zaś interpelował 163 razy. I nie było to głosy mające na celu podniesienie statystyki.
Inowrocławski poseł występował w obronie niezawisłości sądów, domagał się wyjaśnień w sprawie ustawy antyterrorystycznej PiS w kontekście obrony praw człowieka. Zabierał głos w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, natomiast interpelował m.in. w sprawie dróg ekspresowych S-5 i S-10. Domagał się także zrealizowania obietnic wyborczych PiS, m.in. bezpłatnych leków dla seniorów i wprowadzenia kwoty wolnej od podatku.
W okręgu toruńskim natomiast bezapelacyjnie najbardziej aktywną posłanką była Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej. W Sejmie miała 65 wystąpień, z których najważniejsze dotyczyły Trybunału Konstytucyjnego i systemu oświaty w Polsce.
Ale są też przedstawiciele regionu, których aktywność w sali sejmowej jest niewielka. Należą do nich m.in. Teresa Piotrowska z PO (1 wystąpienie, 32 interpelacje), Eugeniusz Kłopotek z PSL (12 wystąpień, 6 interpelacji) czy Piotr Król z PiS (5 wystąpień i 15 interpelacji).
Spośród dosyć egzotycznych interpelacji warto wymienić tę w obronie wolności gry w... pokera. Poseł Łukasz Schreiber PiS krytykował zakaz tej karcianej gry przez internet oraz umożliwienie gry na żywo tylko w kasynach.
„Czy istnieje możliwość prawnego uregulowania kwestii wywozu śmieci cmentarnych, która odciążyłaby małe parafie”? - to pytanie zadała ministrowi środowiska posłanka Anna Sobecka z PiS. Pod słowem „uregulowanie” kryje się oczywiście to, czy nie można zwolnić proboszczów z opłat za wywóz śmieci.
Z kolei posła Pawła Szramkę z Kukiz’15 interesowało, dlaczego prawie wszystkie rezerwy polskiego złota - ponad sto ton - trzymane są w depozycie Bank of England. „Czy planowany jest stopniowy, lecz sukcesywny powrót złota do Polski”?
Minister finansów odpisał, że złoto w Anglii jest inwestowane w formie lokat terminowych w bankach komercyjnych i centralnych. A odsetki to 16 mln zł rocznie.