Boiska pod specjalnym nadzorem
No i stało się. Białystok, wzorem Sejmu, doczekał się w końcu speckomisji.
Ochrzcił ją tak sam szef komisji sportu w radzie miasta. Dziś przy jednym stole zasiądą dyrektorzy szkół, urzędnicy miejscy, przedstawiciele Podlaskiego Związku Piłki Nożnej. Będą radzić, co zrobić by wszystkim dogodzić. Dyrekcji szkół, klubom piłkarskim, wreszcie samym piłkarzom. Chodzi o ustalenie zasad korzystania z boisk tych przy szkołach, jaki wybudowanych w ramach budżetu obywatelskiego.
W odróżnieniu od sejmowych speckomisji, ta nasza sprawami tajnymi zajmować się nie będzie. Tym bardziej nic nie stoi na przeszkodzie, by transmitować jej obrady. Co prawda zarówno magistrat, jak i rada miasta nie dysponuje na razie takimi możliwościami technicznymi, ale ostatecznie nasza władza mogłaby wynająć salę w urzędzie wojewódzkim (jak to robi co miesiąc na sesje) lub w urzędzie marszałkowskim. W obu tych miejscach można przeprowadzić transmisję w internecie.
Taka transparentność online jest wskazana, by białostoczanie na własne uszy i oczy mogli się przekonać, dlaczego rozwiązanie tak wydawałoby się prostej sprawy zajmuje tyle czasu. A rzecz sprowadza się do tego, który radnym postawi na swoim. Kto z nich będzie wyłącznym nie tylko gospodarzem sprawy, ale jej suwerenem. I dlaczego nie pozwoli wodzić się konkurencji za nos. Podobnie zresztą było w poprzednich latach w przypadku ustalania zasad budżetu obywatelskiego czy karty seniora. I pewnie będzie jeszcze nieraz.