Najlepsze warunki na Pomorzu mamy dla nowych technologii, słabiej jest w usługach i przemyśle. Tak wynika z raportu pt. „Atrakcyjność inwestycyjna województw i podregionów Polski 2016”.
Wydawać się może, iż trudno o bardziej atrakcyjny kawałek Polski niż region położony nad Zatoka Gdańską. Ta część naszego kraju ma bowiem to, czego inne nie posiadają: dostęp do morza, ujście Wisły, duże porty. tysiącletni Gdańsk.
Analizy przeprowadzili eksperci z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową we współpracy z Fundacją im. Konrada Adenauera w Polsce. Wyniki swych ocen przedstawili w specjalnym raporcie „Atrakcyjność inwestycyjna województw i podregionów Polski 2016”. Autorami raportu, opracowanego pod redakcją Stanisław Szultki, są: dr Aleksandra Borowicz, Martyna Kostyra, Maciej Dzierżanowski, Stanisław Szultka, Marcin Wandałowski.
Generalnie atrakcyjność Pomorskiego w badaniach opublikowanych w bieżącym roku jest niższa od tej zanotowanej rok wcześniej. Dla działalności przemysłowej Pomorskie jest na 11 pozycji pod względem atrakcyjności. Dla usługowej - na siódmym, dla high-tech, czyli wysokich technologii, umieszczone zostało jako piąte pod względem atrakcyjności. Ogólna ocena: 8 miejsce.
Generalnie Pomorskie zostało zaliczone do III grupy - znalazło się w gronie województw o przeciętnej atrakcyjności, razem z łódzkim i opolskim, ale z oceną powyżej średniej dla 16 regionów.
Pomorskie jest jednym z trzech województw, które uzyskały w bieżącym roku niższe oceny od zeszłorocznych. To drugi rok z rzędu odnotowany spadek.
W 2015 roku Pomorskie plasowało się na siódmym, a w 2014 na szóstym miejscu. Wydaje się, że spadek ten należy tłumaczyć przede wszystkim zmniejszeniem się chłonności lokalnego rynku - wyjaśniają autorzy raportu. Dochód rozporządzalny na osobę w gospodarstwie domowym wzrósł w porównaniu z ubiegłoroczną edycją badania o zaledwie 0,3 proc., co było trzecią najniższą dynamiką w skali województw.
Sama wysokość dochodu była natomiast szóstą najwyższą wśród regionów, podczas gdy rok temu była ona trzecia, a dwa lata temu - druga. Mimo wszystko pomorski rynek zbytu nadal należy do najwyższych w Polsce i bez wątpienia stanowi atut regionu. Docenić należy także czwartą najwyższą wśród województw aktywność wobec inwestorów, a także - choć w niewielkim stopniu decyduje to o atrakcyjności inwestycyjnej - dobrze rozwiniętą infrastrukturę społeczną - czytamy w raporcie IBnGR.
Oceny Pomorskiego są znacznie zróżnicowane, gdy pod uwagę brane są podregiony. Najatrakcyjniejsze jest, co zrozumiałe, Trójmiasto i okolice z oceną przeciętną dla przemysłu i najwyższymi dla usług oraz nowych technologii. Pozostałe podregiony, czyli słupski, chojnicki i starogardzki, w raporcie uzyskały w tych trzech obszarach branżowych oceny od najniższej do co najwyżej przeciętnej.
Raport IBnGR jest jednym z wielu oceniających potencjał inwestycyjny regionów. Wyniki takich opracowań różnią się m.in. ze względu na czynniki brane pod uwagę.
8 miejsce województwa pomorskiego jest za niskie. Wyniki analiz IBnGR odbiegają od średniej oceny, jaką Pomorskie uzyskało w innych podobnych raportach
- Nie zgadzam się z tym raportem - mówi Marcin Piątkowski, dyrektor Działu Centrum Obsługi Inwestora Invest in Pomerania w Agencji Rozwoju Pomorza. - Znaczenie niektórych wskaźników zostało wyolbrzymione, na przykład poziom bezpieczeństwa powszechnego. 8 miejsce województwa pomorskiego jest za niskie. Wyniki analiz IBnGR odbiegają od średniej oceny, jaką Pomorskie uzyskało w innych podobnych raportach. Na przykład w opracowaniu Szkoły Głównej Handlowej Pomorskie jest na 3 miejscu.
Najatrakcyjniejsze dla inwestycji, według IBnGR, są Mazowieckie, Śląskie i Dolnośląskie.