Bitwa o spokojny sezon. Zapowiedź meczu KSSSE AZS PWSZ - Energa

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski/Gazeta Pomorska
Paweł Tracz

Bitwa o spokojny sezon. Zapowiedź meczu KSSSE AZS PWSZ - Energa

Paweł Tracz

Walczące o play off kluby z Gorzowa i Torunia mają taki sam bilans. Zwycięzca poczuje się pewniej w wyścigu o ósemkę, pokonany umocni się na dnie.

Jeśli fani KSSSE AZS PWSZ sądzą, że nasz zespół jest w kryzysie, to co mają powiedzieć kibice dużo mocniejszych na papierze „Katarzynek”? Poprzedni sezon przyniósł rozczarowanie, bo Energa zdobyła „tylko” brązowy medal. Zarząd klubu doszedł do wniosku, że drużyna potrzebuje nowego impulsu i po siedmiu latach współpracy rozstał się z bośniackim trenerem Elmedinem Omaniciem.

Nowy szkoleniowiec Anatolij Bujalski wytrzymał na stanowisku tylko do pierwszego tygodnia listopada. Fatalny początek rozgrywek (trzy porażki z rzędu) i zaskakujące wpadki z outsiderami ekstraklasy sprawiły, że torunianki znalazły się niemal na dnie tabeli. Ponieważ następca Omanicia nie dogadywał się także z Amerykankami (mówi się, że był dla nich zbyt „miękki”), działacze z Torunia sięgnęli po sprawdzony wariant. Bośniak wrócił na trenerską ławkę i już po dwóch tygodniach dokonał „cudu”. W ubiegły weekend Energa rozgromiła w Poznaniu JTC MUKS 84:38 i wysłała w świat sygnał, że nie zrezygnowała z walki o czołową ósemkę. Zwłaszcza dla akademiczek, które mają ten sam cel, to bardzo zła wiadomość.

- Spotkanie ze Ślęzą Wrocław nam nie wyszło, więc teraz tym bardziej musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, aby pokonać torunianki. To będzie bardzo trudne zadanie, ale jestem dobrej myśli - stwierdziła Katarzyna Dźwigalska, kapitan KSSSE AZS PWSZ.

Wcześniejsze przegrane naszych jutrzejszych gości wynikały m.in. ze słabej defensywy i braku dobrych Polek do rotacji. Klub z Pomorza rozważał nawet powrót Agnieszki Makowskiej, która odeszła z MKK Siedlce, ale na razie temat jest nieaktualny. Kilka dni temu Energę zasiliła natomiast Emilia Tłumak, która przez prawie rok przechodziła rehabilitację. W Poznaniu zagrała tylko trzy minuty, ale warto pamiętać, że w przeszłości kilka razy karciła akademiczki celnymi trójkami. Oby jutro znów nie była katem gorzowianek...

W Enerdze mają też kłopot z zawodniczkami zagranicznymi, ale działacze przyznają, że nie mają pieniędzy na wymianę koszykarek. W Poznaniu nie tylko one przyczyniły się do rekordowej ilości strat (34). Dlatego KSSSE AZS PWSZ nie jest bez szans na czwarte zwycięstwo w sezonie.

W dobrym nastroju powinna przystąpić do meczu nasza skrzydłowa Cassandra Brown, która w poniedziałek odebrała kluczyki do nowego samochodu. Kanadyjka dostała auto, które ma na liczniku osiem kilometrów. To najnowszy model skody fabii III, która dodatkowo jest przystosowana dla użytkowników zza Oceanu - ma automatyczną skrzynię biegów. Samochód został przekazany w salonie Auto-Bis, gorzowskiego dealera skody. Ta firma już od wielu lat wspiera nasz klub. - Jestem szczęśliwa, to bardzo ładne auto - powiedziała koszykarka.

Wydaje się, że to właśnie Kanadyjka może poprowadzić gospodynie do sukcesu. Jeśli toruńska obrona kolejny raz będzie dziurawa, Brown i jej koleżankom łatwiej powinno przychodzić zdobywanie punktów. Jedno jest pewne: przyjazd trenera Omanicia to gwarancja dużych emocji i znakomitego pojedynku. Początek jutrzejszego spotkania w hali PWSZ przy ul. Chopina o godz. 18.00. Liczymy, że akademiczki przerwą złą passę i dopiszą do dorobku kolejną wygraną.

Paweł Tracz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.