Dziś chciałabym dołożyć swoją rzeźbiarską cegiełkę do budowy w śródmieściu Gorzowa akcentu upamiętniającego tę znaczącą dla miasta postać - pisze dla "Gazety Lubuskiej" rzeźbiarka Zofia Bilińska
Zapalając świeczki na grobach Cmentarza Komunalnego w Gorzowie, uświadomiłam sobie, jak wielu bliskich już odeszło. Dawno zniknął „Stolik nr 1”, martwa cisza zapanowała w Klubie „Lamus”, w śródmieściu nie mijam znajomych twarzy. A więc jestem ostatnia w szeregu, który zanurza się w smugę cienia i dlatego spoglądam wstecz, powracając myślami do przyjaznych mi osób, bardzo zasłużonych dla gorzowskiej kultury.
Czy niemiecka pisarka jest bardziej zasłużona dla polskiego Gorzowa niż Morawski? - pyta Zofia Bilińska. I apeluje: Uhonorowanie Zdzisława Morawskiego, człowieka dużego formatu, budowniczego powojennej polskiej kultury „miasta średniej wielkości” powinno być priorytetowym obowiązkiem władz Gorzowa i jego mieszkańców.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień