Jacek Drost

Bielsko-Biała: Podróby warte 25 milionów złotych wykryli pogranicznicy. To kolejny udaremniony przemyt w tym roku

Bielsko-Biała: Podróby warte 25 milionów złotych wykryli pogranicznicy. To kolejny udaremniony przemyt w tym roku Fot. Materiały Straży Granicznej
Jacek Drost

Ponad 18,5 tysiąca sztuk odzieży, obuwia i galanterii z podrobionymi znakami towarowymi znanych światowych marek znaleźli w ciężarówce na drodze krajowej S-1 funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Bielsku-Białej.

Funkcjonariusze z bielskiej Placówki Straży Granicznej, pełniąc służbę na drogach w powiecie żywieckim, przystąpili do kontroli samochodu ciężarowego na polskich numerach rejestracyjnych. Ich uwagę zwrócił fakt, iż plandeka na pojeździe była uszkodzona - poinformowała mjr SG Katarzyna Walczak, rzecznik prasowy Komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej im. nadkom. Józefa Bocheńskiego w Raciborzu.

Podczas kontroli przewożonego z Turcji ładunku funkcjonariusze znaleźli odzież ze znakami towarowymi znanej marki, choć z dokumentacji przewozowej nie wynikało, że taki towar jest transportowany.

Jak się niedługo później okazało, wśród 22 ton przewożonej odzieży było 18 tys. 574 sztuki odzieży z podrobionymi znakami towarowymi znanych światowych marek.

Ekspert z zakresu autentyczności znaków towarowych, który przez kilka dni badał przechwycony towar i dokonywał jego wyceny, potwierdził, że odzież jest podrobiona. Jak wynika z wyceny dokonanej przez biegłego, gdyby zatrzymany towar trafił do obrotu jako oryginalny, a z takim zamiarem przemycono go właśnie do Polski, to wartość jego sprzedaży wyniosłaby aż 25 milionów złotych.

Jak informuje mjr SG Katarzyna Walczak dalsze czynności w tej sprawie prowadzić będzie Placówka Straży Granicznej z Bielska- Białej.

Mimo że rok się ledwo zaczął, jest to już drugi przemyt podrobionych towarów przechwycony przez funkcjonariusz bielskiej placówki Straży Granicznej, którym podlegają powiaty bielski, bieruńsko-lędziński, cieszyński, pszczyński, tyski i żywiecki oraz miasta Bielsko-Biała, Jastrzębie-Zdrój oraz Żywiec. W ubiegłym roku pogranicznicy z bielskiej placówki wykryli jeden taki gigantyczny przemyt.

- Najczęściej jest przemycana odzież markowych firm, których cena na naszym rynku jest bardzo wysoka, a także galanteria skórzana, czyli torebki, paski portfele, zdarzają się również buty. Ujawniany także drogie perfumy znanych marek - podkreśla rzecznik prasowy Komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.

Co się z nimi dzieje, kiedy zostają przechwycone przez pograniczników? Jeśli można z nich usunąć znaki firmowe to na podstawie decyzji sądu takie znaki są usuwane np. wypruwane są etykiety naszyte na kieszenie, a później towar trafia do domów dziecka. Jeśli jednak z produktu nie da się usunąć znaku firmowego, bo na przykład na t-shirtach znajdują się napisy Adidas, Nike czy Gucci, to taki towar, również na podstawie decyzji sądu, jest niszczony.

Zgodnie z ustawą prawo własności przemysłowej za wprowadzanie do obrotu towarów z podrobionymi znakami towarowymi o znacznej wartości grozi kara więzienia nawet do pięci lat.

Jacek Drost

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.