Bielsk Podlaski. Powstanie Batalion Wojsk Obrony Terytorialnej

Czytaj dalej
Fot. Janusz Wójtowicz
Andrzej Zdanowicz

Bielsk Podlaski. Powstanie Batalion Wojsk Obrony Terytorialnej

Andrzej Zdanowicz

Osoby, które do niego wstąpią, dostaną około 500 zł za gotowość udział w ćwiczeniach dwa razy w miesiącu.

Jednostka, która postanie w Bielsku, ma być w pełni wyposażona i uzbrojona, a podległy jej obszar będzie obejmował teren powiatów bielskiego, hajnowskiego, siemiatyckiego i wysokomazowieckiego.

- Pierwsze brygady zostały już powołane w Białymstoku, Lublinie i Rzeszowie - mówił major Robert Boruszewicz. - Teraz tworzymy batalion w Bielsku. Były głosy, by utworzyć go w Hajnówce. Ale ze względów taktycznych Bielsk jest najlepszym miejscem.

Na razie jednak tworzenie tej jednostki jest na etapie szukania lokalizacji. Dowództwo brygady zwróciło się do miasta i powiatu o wskazanie budynków, które mogłaby zająć.

Burmistrz odpowiedział, że budynków nie ma, a co najwyżej puste działki, na których można byłoby wybudować siedzibę batalionu. Starostwo wskazało kilka lokalizacji.

I tu pojawia się szansa na pozbycie się kłopotliwej bursy szkolnej - jej budynek jest jednym z proponowanych na potrzeby wojskowe. Radny Jan Radkiewicz pytał na sesji, co w takim razie z ogłoszonym na bursę przetargiem. Starosta jednak wytłumaczył mu, że przetarg, co prawda, już ogłoszono, ale gdyby brygada chciała przejąć bursę, zostałby on odwołany.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że brygadzie bardziej pasowałby budynek po liceum medycznym przy szpitalu. Jest mniejszy, ma większe sale pasujące do potrzeb. Jednak tej lokalizacji brygada raczej od starostwa nie otrzyma. Na tej samej sesji radni przyznali szpitalowi pieniądze na zaadoptowanie go na potrzeby Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, który mieści się w głównym budynku szpitala.

A na czym ma polegać funkcjonowanie Brygady Obrony Terytorialnej?

Jak podkreślał mjr Boruszewicz, ma ona być wsparciem dla wojsk operacyjnych w czasie pokoju i w razie konfliktu. Ma także współpracować ze służbami cywilnymi - policją i strażą pożarną, samorządami. W razie konfliktu ma prowadzić działania zbrojne, a w czasie pokoju reagować w przypadku klęsk żywiołowych, katastrof lub kryzysów, wzmacniać postawy patriotyczne, prowadzić szkolenia, uczestniczyć w uroczystościach.

- Głównym zadaniem jest obrona regionu, w którym brygada działa - podkreślał major.

W bielskiej siedzibie batalionu OT ma stacjonować 60 żołnierzy zawodowych i żołnierze OT. Batalion ma powstać do 2019 roku, a pełną zdolność do działań uzyskać po trzech latach. Żołnierzem OT może zostać prawie każdy.

A co należy do obowiązków żołnierza OT?

Dwa razy w miesiącu poświęcić weekend na ćwiczenia i być do dyspozycji w razie kryzysu lub jakiejś katastrofy. A za to dostanie w sumie około 500 zł (320 zł za gotowość , reszta to stawki godzinowe na ćwiczeniach). Mało tego szkolenia, odbywać się będą na miejscu. Bielszczanie będą ćwiczyć w Bielsku, żołnierze OT z Hajnówki , Siemiatycz czy Wysokiego będą mieli je u siebie. W dodatku w czasie ćwiczeń będą mieli do dyspozycji pełne wyposażenie z bronią, wojskowymi wozami i mundurami.

- Większość tego wyposażenia jest już w Białymstoku - mówi major. - A do przeprowadzenia szkoleń zaprosiliśmy m.in. byłych żołnierzy GROM.

Zanim powstanie batalion, chętni do służby w OT mogą zgłaszać się do WKU.

Andrzej Zdanowicz

Dziennikarz Polska Press w Bielsku Podlaskim

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.