Białystok bez budżetu na gwiazdkę
Drugie czytanie się nie odbyło. - Radni są nieprzygotowani! - grzmiał prezydent
Najwcześniej na sesji 16 stycznia będzie uchwalony budżet na 2017 rok. Radni PiS wysłali do prezydenta pytania, na które dopiero tuż przed wczorajszą sesją dostali odpowiedzi.
- Nie mieliśmy czasu się z nimi zapoznać - mówił radny PiS Tomasz Madras, szef komisji budżetu.
Radny PO Maciej Biernacki pokazywał, że odpowiedzi zmieściły się na sześciu stronach. Proponował, by zrobić kilka minut przerwy i po prostu to przeczytać.
Nic z tego. Podobnie jak dwa lata temu, Białystok nie będzie miał budżetu na gwiazdkę. Zgodnie z przepisami ostateczny termin to 31 stycznia.
- Oczywiście w szczególnie uzasadnionych przypadkach. A czy z takimi mamy do czynienia? - pytał prezydent Tadeusz Truskolaski. Przypomniał, że dobrym zwyczajem jest zgłaszanie poprawek podczas pierwszego czytania. PiS na poprzedniej sesji nie zgłosiło ani jednej.
- W klubie są tarcia o to, skąd zabrać, by mieć na sfinansowanie poprawek. Przykład? Radny PiS Zbigniew Brożek proponował przesunąć 490 tys. zł zarezerwowane dla policji na wsparcie sportu. Nie spotkało się to z aprobatą klubu - mówił w kuluarach prezydent.
Brożek potwierdza, że faktycznie dyskusje trwają. - Budżet będzie jednak na czas - zapewniał.