Jeszcze dwa tygodnie temu w gminie Białe Błota tematem numer 1 było aresztowanie wójta i zarzuty, które śledczy postawili sekretarz gminy. Teraz ludzie żyją sprawą ferm kur w Cielu. Bo inwestorzy chcą dostawić 15 kurników.
Wójt gminy Maciej K. został aresztowany na dwa miesiące. Sprawa zaczęła się ponoć już pół roku temu - od donosu jednego z pracowników urzędu gminy. Śledczy zarzucają wójtowi nadużywanie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych - między marcem 2015 roku a lipcem tego roku. Jednym z przejawów nadużywania władzy miał być stworzony przez wójta system swoistej prowizji od nagród wypłacanych pracownikom. Śledczy mówią o zagarniętych przez włodarza gminy 24 000 złotych.
Zarzut przekroczenia uprawnień prokuratura postawiła też Agnieszce P., sekretarz gminy, która podpisywała, co jej wójt do podpisu podsunął. Nie zarzuca się jej jednak uzyskania korzyści majątkowych. Tylko pomocnictwo wójtowi. Zamiast aresztu doczekała się poręczenia majątkowego - 10 000 zł - i dozoru policyjnego. - Śledztwo trwa - mówi Agnieszka Adamska - Okońka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. - Przesłuchiwani są kolejni pracownicy urzędu.
O zachęcaniu do donoszenia na wójta i problemach mieszkańców związanych z planowaną rozbudową fermy czytaj w dalszej części artykulu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień