Bez metra da się żyć, a bez miejskiej kolei? Czy śląska aglomeracja powinna mieć kolej miejską?
Nowe dworce mają Katowice i Tychy. Niebawem rozpocznie się przebudowa stacji w Gliwicach. Nowy tabor obiecują Koleje Śląskie
Z szybką koleją regionalną jest u nas trochę tak, jak ze wspólnym biletem - mówi się o nich od lat, rozpisują się o nich kolejne pokolenia dziennikarzy, a tymczasem efektu nie widać. Choć może jest jakaś nadzieja?
Po remoncie torów pociągi przyspieszą
Wraz z wejściem w życie nowego rozkładu (14 grudnia) prawdopodobnie pociągi Kolei Śląskich przestaną jeździć między Bytomiem i Gliwicami. I to, paradoksalnie, jest dobra wiadomość. Bo oznaczać będzie koniec trwających od ubiegłego roku objazdów, spowodowanych remontem torowisk między Gliwicami a Chorzowem Batorym (do tej pory ze względu na ograniczoną przepustowość modernizowanej trasy nie wszystkie pociągi relacji Katowice - Gliwice mogły kursować bezpośrednio przez Rudę Śl. i Zabrze). Kolejarze, poza wymianą torowisk i trakcji, przeprowadzili gruntowny lifting dworca w Zabrzu, a obecnie to samo robią na dwóch stacjach w Rudzie Śl.
- Zgodnie z planem, prace powinny zostać zakończone do 30 listopada - informuje Jacek Karniewski z Zespołu Prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe. Jak dodaje, dzięki modernizacji trasy czas podróży z Gliwic do Katowic może skrócić się nawet o 8 minut (dziś pociąg osobowy pokonuje ją w ok. 35 minut; dla porównania najszybszy autobus jedzie niemal 50 minut, samochód ok. 25 minut). Dla ok. 120 tysięcy pasażerów, którzy w ciągu tygodnia pokonują tę trasę pociągami Kolei Śląskich, to bardzo dobra wiadomość. Nowe tory i szybsza jazda to jednak nie wszystkie zmiany, jakie ich czekają w najbliższym czasie.
W przyszłym roku będzie nowy dworzec w Gliwicach
PKP przymierza się też - wreszcie! - do przebudowy dworca w Gliwicach. Kilka dni temu spółka rozstrzygnęła w końcu przetarg na wykonawcę tej inwestycji i jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to jeszcze w tym roku podpisana zostanie stosowna umowa.
- Kompleks dworcowy w Gliwicach to trzeci, po Bydgoszczy i Szczecinie, duży projekt dofinansowany ze środków unijnych, którego realizację rozpoczynamy w tym roku - podkreśla Wojciech Rokicki, zastępca dyrektora Departamentu Inwestycji w PKP SA.
W ramach przebudowy wyremontowana zostanie elewacja, perony i tunele. Zlikwidowane zostaną bariery architektoniczne, pojawią się natomiast m.in. windy prowadzące na wyższe kondygnacje, nowoczesny system powiadamiania o pożarze oraz BMS, czyli system inteligentnego zarządzania budynkiem.
Większość robót ma zostać ukończona w przyszłym roku, jedynie prace przy peronie 4 zostaną dokończone w roku 2016.
Powstaje centrum przesiadkowe w Tychach
Gliwice są jednym z ostatnich dużych miast aglomeracji, które jeszcze nie doczekały się remontu dworca kolejowego. Od ponad dwóch lat nową stację mają Katowice. W tym roku kolejarze (pod społeczną presją) odświeżyli dworzec w Bytomiu.
W Tychach tamtejszy samorząd nie oglądał się na PKP i najpierw wydzierżawił od tej spółki i wyremontował miejski dworzec, następnie wybudował trzy nowe przystanki, po czym wziął się za budowę dwóch centrów przesiadkowych w pobliżu stacji Szybkiej Kolei Regionalnej, pozwalających kierowcom szybko przesiąść się do pociągu.
- Oba będą gotowe do 14 grudnia, czyli do wejścia w życie nowego rozkładu jazdy - zapewnia Ewa Grudniok, rzeczniczka tyskiego magistratu.
Każdy sobie, czyli brak w tym koordynacji
Podliczmy zatem: nowe (względnie odnowione) dworce w Katowicach, Tychach, Zabrzu, Bytomiu, Rudzie Śląskiej, a za kilkanaście miesięcy także w Gliwicach.
Tabor? Jeszcze w najbliższych dwóch-trzech latach Koleje Śląskie korzystać będą z kilkudziesięciu dzierżawionych, starych składów, ale do roku 2020 mają już jednak wymienić tabor na nowy: przetargi zostaną ogłoszone na początku przyszłego roku. Mówi się o tym, że między Gliwicami a Katowicami mają zacząć kursować piętrowe składy.
Czyżby zatem na naszych oczach tworzył się wreszcie szkielet wyczekiwanej latami kolei metropolitalnej? Przypomnijmy, że w latach 80. XX wieku przymierzano się do budowy dwóch, wyodrębnionych od dotychczasowej sieci, tras (z Gliwic przez Chorzów, Katowice, Dąbrowę Górniczą, po Hutę Katowice oraz z Tarnowskich Gór do Tychów). Ostatecznie, z braku pieniędzy, pomysł pozostał w sferze marzeń i trudno uwierzyć, by kiedykolwiek miał się doczekać realizacji w pierwotnym kształcie. Uzasadnionym jest natomiast pytanie o to, czy na bazie istniejącej (choć oczywiście "podrasowanej") infrastruktury możliwa jest budowa systemu, który mógłby spełniać podobną rolę. Prof. Robert Tomanek z Katedry Transportu Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach przyznaje, że obecne inwestycje mogą stanowić podwaliny do stworzenia takiego systemu.
- Brakuje jednak ducha sprawczego dla całości takiego projektu. Kogoś, kto podjąłby ten temat z poziomu władz województwa - tonuje prof. Robert Tomanek.
*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Wybuch w kamienicy w Katowicach: Dlaczego doszło do wybuchu?
*Śmieszne, dziwne, nietypowe plakaty wyborcze, czyli dużo śmiechu [ZDJĘCIA]
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM