Betoniarnia w zawieszeniu. Postępowanie trzeba zacząć od nowa
Wojewoda podlaski uchylił decyzję starosty białostockiego, który pozwolił na budowę betoniarni w Porosłach. Teraz sprawa będzie rozpatrywana ponownie.
Wojewoda jest po naszej stronie. Podjął słuszną decyzję. Uważam, ze zachował się bardzo rzetelnie. Ale jesteśmy ostrożni, bo dopóki nie będziemy pewni, że betoniarni nie będzie, nie cieszymy się - komentuje Beata Rzemieniecka, mieszkanka wsi Porosły.
Z sąsiadami protestuje przeciwko budowie betoniarni koło ich domów. Ludzie najbardziej boją się kurzu, pyłu i ogromnego hałasu.
Mimo protestów 11 marca tego roku Jan Perkowski, starosta powiatu białostockiego wydał pozwolenie na budowę. Nam tłumaczył, że nie mógł odmówić, bo inwestor spełnił wszystkie niezbędne wymogi. Mieszkańcy odwołali się od więc od jego decyzji do Bohdana Paszkowskiego, wojewody podlaskiego.
– Głównym naszym zarzutem była niezgodność tej inwestycji z miejscowym planem zagospodarowaniem przestrzennego. Na tym terenie mogą się znajdować się zakłady nieuciążliwe, handel, usługi, ale nie produkcja - mówi Beata Rzemieniecka.
Bo rocznie betoniarnia w Porosłach ma produkować ok. 270 tys. msześć. betonu.
Mieszkańcy wytknęli też brak opinii środowiskowej. Chodzi o ustalenie czy inwestycja zagraża środowisku. Ale Robert Wardziński, burmistrz Choroszczy. Pod uwagę wziął opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku oraz sanepidu, które uznały, że nie jest potrzebne wykonanie oceny oddziaływania na środowisko.
– Działka jest położona poza wszelkimi formami ochrony przyrody. Ta inwestycja jest zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego - mówiła nam Beata Bezubik, regionalny dyrektor ochrony środowiska w Białymstoku.
Wojewoda podlaski przyznał rację mieszkańcom.
– W związku z tym, że takiej decyzji środowiskowej w dokumentacji nie było, decyzja o pozwoleniu została uchylona w całości. Dlatego należy ją ponownie rozpatrzyć. I opinię środowiskową dołączyć do dokumentacji - tłumaczy Anna Dzierszko, rzeczniczka wojewody podlaskiego.
Ewelina Buczyńska-Kiślaczuk, rzeczniczka Starostwa Powiatowego w Białymstoku zapewniła, że starosta ponownie prowadzi postępowanie administracyjne, „mające na celu ocenę złożonego przez inwestora wniosku o pozwolenie na budowę przedmiotowej inwestycji” .
Inwestorem jest spółka Estvent z powiatu łomżyńskiego. Pełnomocnikiem jest Robert Żyliński, były kandydat na prezydenta Białegostoku. Skontaktowaliśmy się z nim. Usłyszeliśmy, że „nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie”.
Czytaj też: Mieszkańcy Porosłów protestują przeciwko betoniarni za oknami
Tu oglądasz: Smog skraca życie