Aleksandra Gerszaleksandra.gersz@polskapress.pl

Belgia, Francja, Niemcy: wielkie polowanie

Aleksandra Gerszaleksandra.gersz@polskapress.pl

Policja we Francji i Belgii aresztowała dziewięciu ekstremistów. Dwóch zatrzymano też w Niemczech. Europejska policja wciąż poluje na terrorystów.

Zakończyła się operacja antyterrorystyczna w Brukseli. Policja rozpracowywała siatkę terrorystów związanych z ISIS i poszukiwała dwóch zbiegłych zamachowców ze stolicy Belgii. Zatrzymano jednego z nich, jest ranny.

W piątkowe popołudnie belgijska policja prowadziła kolejną operację antyterrorystyczną. Podczas rewizji mieszkania w stołecznej dzielnicy Schaerbeek doszło do eksplozji, zabezpieczono okolicę i ewakuowano mieszkańców. W eksplozji ranny został mężczyzna, którego policja pojmała. Na razie nieznana jest jego tożsamość.

Wcześniejsze działania policjantów w stolicy Belgii miały miejsce w czwartek późnym wieczorem w dzielnicach Schaerbeek oraz Jette. Według brytyjskiej gazety „Metro” policja polowała także na terrorystów w centrum Brukseli, a jak dodaje „Irish Times”, jedną z osób aresztowano koło siedziby prokuratury generalnej.

W podbrukselskich gminach policjanci przeszukiwali dom po domu i aresztowali siedem osób. Nie podano żadnych szczegółów czwartkowych operacji i nie wiadomo, kim są zatrzymani oraz jaki jest ich związek z zamachami w Brukseli, w których zginęły 32 osoby. Mieszkańcy Schaerbeek relacjonowali, że podczas akcji słyszeli strzały. Nie jest jasne, czy były to wybuchy, czy kontrolowane eksplozje.

Jednocześnie w Argenteuil, w północno-zachodniej części aglomeracji paryskiej, operację antyterrorystyczną przeprowadziła w czwartek wieczorem francuska policja. Podczas niej zatrzymano mężczyznę, który był rekrutem Państwa Islamskiego i miał być już na „zaawansowanym etapie” przygotowań do zamachu. Szef francuskiego MSW Bernard Cazeneuve powiedział, że podejrzany ekstremista jest Francuzem. To 34-letni Reda Kriket, w 2015 r. skazany za związki z ISIS. Nie stwierdzono na razie, żeby brał on udział w zamachach w Brukseli i Paryżu. Jak podaje BBC, w Niemczech, w Düsseldorfie i Giessen, zatrzymano także dwie osoby, które są podejrzane o związki z jednym z zamachowców ze stolicy Belgii.

„The Washington Post” zauważa, że nasilona akcja belgijskiej policji może być odpowiedzią na ostatnie zarzuty m.in. ze strony USA czy Turcji, że służby w Belgii nie zrobiły wystarczająco wiele, aby zapobiec wtorkowym zamachom. Po doniesieniach, że Belgia nie zatrzymała wcześniej jednego z napastników, Brahima el-Bakraouiego, mimo że władze Turcji latem 2015 r. zatrzymały go na syryjskiej granicy i, podejrzewając o związki z ISIS, deportowały do Europy, podali się do dymisji ministrowie: spraw wewnętrznych Jan Jambon i sprawiedliwości Koen Geens.

Działania belgijskiej policji mające na celu rozpracowanie siatki terrorystycznej, która jest odpowiedzialna za zamachy w Paryżu, rozpoczęły się już kilka tygodni temu. Sukcesem było zatrzymanie zbiegłego z miejsca paryskich ataków Salaha Abdeslama. Jednak atak w Brukseli kilka dni później pokazał, że belgijscy terroryści są dobrze zorganizowani. Zagrożona jest cała Europa. Szef Europolu Rob Wainwright ogłosił, że działania policji skupiają się teraz na mniej więcej 5 tys. osób, obywateli krajów europejskich, którzy pojechali do Syrii, aby szkolić się w obozach ISIS.

Autor: Aleksandra Gersz

Aleksandra Gerszaleksandra.gersz@polskapress.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.