Będziecie podziwiać Bory także na rowerze
Tak wynika z rozmów z przedstawicielami z RDLP w Toruniu. Jest nadzieja, że w powiecie tucholskim powstanie sieć ścieżek rowerowych.
Takich z prawdziwego zdarzenia, coś na kształt „Kaszubskiej marszruty“ w powiecie chojnickim. W starostwie marzy się, żeby pójść jeszcze dalej i te ścieżki, które powstaną w powiecie tucholskim, połączyć z siecią ścieżek w sąsiednich powiatach i utworzyć wielką trasę dla miłośników dwóch kółek. Są plany i rozmowy. Chęci do działanie też nie brakuje. Przedstawiciele starostwa spotkali się z przedstawicielami wszystkich gmin, burmistrzem i dyrektorem Lasów Państwowych z Torunia Januszem Kaczmarkiem.
Ważne są zgoda i współfinansowanie Lasów Państwowych. - Rzecz dotyczy wybudowania ścieżek pieszo-rowerowych na terenach leśnych, a właściwie na jego obrzeżach - informuje Michał Mróz, starosta tucholski. - Aby takie trasy powstały, musi być porozumienie. Zgoda jest i przedstawiciele samorządów solidarnie i pozytywnie wyrażają się o tym przedsięwzięciu.
Po co są takie spotkania? Każdy z wójtów i burmistrz mają koncepcję na terenie swojej gminy. Oni wiedzą najlepiej, gdzie takie trasy powinny powstać, ale potem trzeba wypracować wspólny plan, żeby te trasy połączyć w całość.
- To jest plan, który może zadziałać, ale musimy wszyscy razem planować - dodaje starosta tucholski. - Wiadomo, że Lasy Państwowe stawiają pewne warunki. Choćby takie, że ścieżki pobudowane na obrzeżach lasów nie mogą być wykonane z asfaltu czy kostki brukowej. Są specjalne materiały naturalne, które się sprawdziły gdzie indziej i z takich docelowo powinny być wykonane.
Powiat tucholski ma się na kim wzorować, bo w ościennych powiatach już są takie trasy i dobrze byłoby już te istniejące połączyć kiedyś z tymi, które powstaną. - Największy nasz problem to oczywiście środki, ale dlatego też łączymy siły, bo łatwiej jest pozyskać pieniądze z zewnątrz, gdy występuje się po nie wspólnie - zaznacza Mróz. - Wyznaczony jest kierunek działania, musimy także spełnić pewne warunki, aby nie ingerować w środowisko, ale już dyrektor Kaczmarek zapowiada, że gdy będą trasy, oni zadbają o odpowiednią infrastrukturę, typu parkingi i tablice dydaktyczne oraz wiaty do odpoczynku.