Będzie tłok. Nie dajmy się okraść
Co zrobić, aby po powrocie z cmentarza nie zastać ograbionego mieszkania? Jak uchronić się przed złodziejami? - podpowiadamy.
Okolice cmentarzy już patroluje więcej policjantów. Nie oznacza to jednak, że możemy zapomnieć o zachowaniu bezpieczeństwa podczas zbliżającego się Dnia Wszystkich Świętych. Na cmentarzach jest już coraz bardziej tłoczno. W tłumie zapewne pojawią się też kieszonkowcy.
Przede wszystkim panie zawsze powinny trzymać torebkę z przodu, zamknięciem do siebie. Nie nośmy wszystkich pieniędzy w jednym miejscu. Klucze do mieszkania schowajmy gdzie indziej niż dokumenty z adresem. Panowie nie powinni trzymać portfela i dokumentów w tylnych kieszeniach spodni czy w zewnętrznych kieszeniach kurtek. Paniom nie radzimy chować portmonetek do bocznych kieszeni torebek. Płacąc za zakupy nigdy nie pokazujmy całej zawartości portfela.
Zaniepokoić nas powinien „sztuczny” tłok i zamieszanie. Zwiększmy czujność widząc grupę ludzi z reklamówkami lub odzieżą przewieszoną przez rękę, która może służyć do maskowania momentu kradzieży.
Zdarzyć się może, że na cmentarzu zaginie nam dziecko albo znajdziemy malca, który się zgubił. Wówczas natychmiast poprośmy o pomoc najbliższego policjanta. Warto też poinformować stróżów prawa o podejrzanych osobach wynoszących nadpalone znicze, a także kwiaty i wieńce.
Wielu z nas wyjeżdża na Wszystkich Świętych. Wówczas złodziej może wziąć nasze mieszkanie na celownik. Przede wszystkim zamknijmy okna i drzwi. Wyłączmy prąd, gaz i wodę. Zaufanego sąsiada poprośmy o opiekę na mieszkaniem. - Warto zainstalować czasowy włącznik/wyłącznik oświetlenia. Możemy w ten sposób oszukać złodzieja i sprawić wrażenie, że ktoś jest w domu - radzą policjanci.
Cenne przedmioty można przekazać do depozytu. Spiszmy też rzeczy wartościowe i sprzęt elektroniczny (szczególnie jego numery fabryczne). Spis zabierzmy ze sobą lub pozostawmy u rodziny, znajomych, sąsiada, któremu ufamy. Jeśli w domu nie będzie nas przez kilka dni, poprośmy sąsiada o zabieranie ulotek reklamowych, zwłaszcza z marketów. Tak zachowamy pozory, że nigdzie nie wyjechaliśmy.
Niektórzy z nas na groby do innych miast pojadą pociągiem albo autobusem. Policjanci apelują, aby zabrać ze sobą tylko niezbędną ilość gotówki, pieniądze na bilet włóżmy do portfela, resztę lepiej schować w wewnętrznych kieszeniach ubrania. Podróżni powinni unikać tłoku przy wejściu do autobusu czy pociągu. Pod żadnych pozorem nie wolno im zostawiać w przedziale lub na siedzeniu swojego bagażu bez opieki.