Będzie rondo. Tak jak chcą mieszkańcy
W centrum Dąbrowy w przyszłości ma powstać rondo. Takie rozwiązanie udało się przeforsować podczas projektowania drogi.
Podczas tworzenia koncepcji przebudowy drogi wojewódzkiej były dwie opcje rozwiązania komunikacyjnego w centrum Dąbrowy. Jedna, ku której skłaniali się projektanci to budowa „łącznika”. Druga, która bardziej podobała się przedstawicielom gminy - to budowa ronda na skrzyżowaniu.
Łącznikiem miała być wybudowana droga, przedłużenie ulicy Szkolnej, która dochodziłaby aż do „obwodnicy”, czyli do drogi wojewódzkiej i to byłby główny zjazd z drogi. Do przebudowy drogi przymierzano się już kilka lat temu. Jak przyznali niedawno przedstawiciele urzędu marszałkowskiego droga Brzoza- Wylatowo ma pecha. Firma projektująca remont upadła. Wszystkie inne planowane wtedy odcinki dróg wojewódzkich zostały wyremontowane. Droga biegnąca m.in. przez gminy Dąbrowa i Mogilno musi być ponownie projektowana. W poprzednim projekcie przebudowy drogi wojewódzkiej, jaki powstał kilka lat temu była mowa o budowie w centrum wsi ronda.
- Kiedyś było planowane rondo, ostatnio jest mowa o przedłużeniu ulicy Szkolnej. My jednak bardziej jesteśmy za tym, aby było rondo - przyznaje wójt Marcin Barczykowski. Jak wyjaśnia wójt, budowa ronda u zbiegu drogi wojewódzkiej z ulicami Centralną z jednej strony oraz Kasztanową z drugiej pozwoli uporządkować okolicę. Jak podkreśla wójt poprawi się bezpieczeństwo i estetyka.
Przedstawiciele firmy projektującej drogę zapewniają, że nie chcą wprowadzać żadnych rozwiązań na siłę. Dlatego w projekt drogi wpiszą rondo. Mieszkańcy mogą także mieć wpływ na ulokowanie przystanków autobusowych. Podczas konsultacji Grzegorz Piątek z urzędu marszałkowskiego zachęcał mieszkańców do zapoznania się z planami ulokowania przystanków. Szczególnie chodzi o miejsca, w których lokalizacja się zmienić lub mają być one zlikwidowane.
Tymczasem Marcin Barczykowski mówi, że dla mieszkańców może to oznaczać utrudnienia. Nowe lokalizacja przystanków mają być przystosowane do przebiegu ścieżki rowerowej.
Projektowana jest i jezdnia i miejsce dla pieszych oraz rowerzystów. Jak jednak mówi wójt na ścieżkę może nie być pieniędzy. Dlatego jej powstanie stoi pod znakiem zapytania.
- Tam, gdzie przystanki zostaną zlikwidowane powinny być chodniki, aby było dojście do kolejnych przystanków. Może docelowo ścieżka powstanie, ale nie od razu - mówi włodarz.
Mieszkańcy za pośrednictwem gminy mogą jeszcze zgłaszać uwagi do przebiegu drogi.