Będzie jaśniej na osiedlach, ale nie na polach
- Nie będziemy stawiać lamp oświetlających pola - mówi burmistrz Mogilna. To odpowiedź na kolejne prośby o latarnie na wsiach.
Niemal na każdej sesji radni zgłaszają kolejne miejsca, gdzie zdaniem mieszkańców powinny stanąć lampy uliczne. Lamp w gminie systematycznie przybywa, bo co roku w budżecie jest zapisana taka inwestycja. To jednak wciąż za mało. Ostatnio interpelacje w sprawie lamp składał Konrad Andrzejewski, który mówi że dzieci w jego okręgu wyborczym idą na szkolny autobus po ciemku.
Brak lamp oczywiście najbardziej odczuwają mieszkańcy wiosek.
- Miasto się kurczy, a za miastem kolejne pola są przekształcane w działki budowlane. I tak jest nie tylko w Mogilnie - przyznaje burmistrz Leszek Duszyński.
Kolejne nowe osiedla to kolejne prośby o wodociągi, kanalizację i oświetlenie. Jak przyznaje burmistrz, gmina nie jest w stanie wszędzie wybudować całą infrastrukturę.
- Będziemy budować, ale na pewno nie będzie lamp świecących na pola - mówi włodarz. Zapowiada, że nie będzie inwestycji przy drogach, tam gdzie ruch pieszych i samochodów jest niewielki. I podkreśla, że w tej kwestii zamierza brać przykład z Niemców, którzy też mają takie podejście.