Będzie aneks i ułatwienia dla gmin
Kilku pomorskich gmin brakuje w rozporządzeniu pożywiołowym. Wójtowie mają czas do wtorku do końca dnia, aby zgłosić je do wojewody.
Wójtowie z Sulęczyna, Siera-kowic, Studzienic i gminy wiejskiej Kościerzyna do końca dzisiejszego dnia mają czas na zgłoszenie swoich gmin do wojewody, by te mogły być objęte uproszczonymi procedurami związanymi z wypłatami świadczeń oraz likwidacją szkód po nawałnicy, jaka przeszła w nocy z 11 na 12 sierpnia nad Pomorzem. W rozporządzeniu prezesa Rady Ministrów dotyczącym gmin dotkniętych żywiołem ich zabrakło. Z tego też powodu nie mogły one skorzystać ze szczególnych zasad odbudowy, remontów i rozbiórek zniszczonych przez żywioł budynków.
Marszałek Mieczysław Struk tuż po opublikowaniu rozporządzenia zwrócił się do premier Beaty Szydło z wnioskiem o włączenie tych samorządów do listy obejmującej w sumie 101 gmin. Najwięcej gmin, które będą mogły skorzystać z uproszczonych procedur, jest w Wielkopolsce (63), najmniej na Pomorzu. Z preferencji będzie mogło skorzystać 10 gmin - Brusy, gmina Chojnice, Czersk, Konarzyny, Dziemiany, Gardeja, Karsin, Lipusz, Parchowo i Sadlinki. Wiele wskazuje na to, że kolejne pomorskie gminy również zostaną dopisane do rozporządzenia. Mówiła o tym podczas sobotniej wizyty w Chojnicach premier Szydło.
- Marszałek nie musi do mnie apelować - zapewniała Beata Szydło. - Sami doskonale wiemy, że musimy to rozporządzenie rozszerzyć. Bardzo dużo zależy od tego, jak w tej chwili organizują się wójtowie, burmistrzowie, starostowie... Tam na dole - wy państwo wiecie, czy mieszkaniec mieszkający z dala od centrum wsi - ma prąd, ma wodę... - jaką służbę trzeba uruchomić, żeby udzielić mu pomocy. To samo dotyczy gmin, które muszą być w tym rozporządzeniu. Samorządowcy nie zgłosili tych gmin, kiedy odpowiednie rozporządzenia były przygotowane. Minister Błaszczak mówił, że zrobiliśmy to bardzo szybko. Dzięki temu ta realna pomoc już dociera do ludzi. Rzeczą oczywistą jest, że to rozporządzenie będzie rozszerzone. Przygotowujemy odpowiedni aneks. Jeśli jeszcze państwo nie zgłosiliście swojej gminy, proszę to zrobić do końca wtorku.
- Wszystkie niezbędne dokumenty przez gminę Studzienice zostały złożone i nie rozumiem całej tej dyskusji - twierdzi z kolei Bogdan Ryś, wójt tej gminy. - Wciąż trwa szacowanie strat po nawałnicy. Praktycznie każdego dnia pojawiają się kolejni poszkodowani mieszkańcy. Jeśli chodzi o rozporządzenie, to dziwi mnie cała ta publiczna debata. To nic innego jak szukanie kozła ofiarnego. Wszystko wysłaliśmy i nie wiem, czego jeszcze wojewoda chce. Jeśli będzie taka potrzeba, wyślemy wszystkie pisma raz jeszcze. Uważam, że w całą tę sytuację weszła wielka polityka. Teraz szuka się kozła ofiarnego, a całą odpowiedzialnością obarcza się gminy. Jak zwykle zresztą. To smutne - dodaje.
W rozporządzeniu upraszczającym procedury związane z wypłatą świadczeń nie znalazła się gmina wiejska Kościerzyna.
- Mamy jednak informację, że w aneksie zostanie uzupełniony wykaz gmin objętych nawałnicą - mówi Katarzyna Knopik, sekretarz gminy Kościerzyna. - W Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku zgłosiliśmy także naszą gminę, by za pośrednictwem marszałka została wpisana na listę. Wierzymy, że tak się stanie, gdyż jest to bardzo ważne dla naszych mieszkańców. Choć uszkodzenia budynków nie są aż tak wielkie jak w gminach Dziemiany czy Lipusz, ale jednak też wystąpiły i chcemy, by osoby poszkodowane jak najszybciej mogły wystąpić o pomoc. Poza tym wielu ludzi straciło las i tu także potrzebne jest wsparcie, gdyż dla wielu osób był to dorobek życia.
Podczas niedzielnego objazdu w powiecie kartuskim wojewoda Dariusz Drelich zapewnił także, że gminy Sulęczyno i Sierakowice znajdą się na poszerzonej liście gmin, w których możliwe będzie stosowanie uproszczonych procedur w zakresie odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku działania żywiołu.
Przypomnijmy także, że dzisiaj samorząd wojewódzki na nadzwyczajnej sesji ma przeznaczyć 2 mln zł na naprawę szkód na drogach wojewódzkich.
(EDA, BOY, J.S.)