Będą walczyć, aby przy drodze 240 powstała ścieżka rowerowa
Temat powstania ścieżki rowerowej przy drodze 240 nie przepadł, a burmistrz zapewnia, że zrobi wszystko, aby budowa ruszyła 2016 r.
Wiele już mówiło się o drodze wojewódzkiej 240 i burmistrz także nadal trzyma rękę na pulsie, bo chociaż wróciła do planów drogowych u marszałka, to jest jeszcze wiele do zrobienia. - Jako pierwsi zaprotestowaliśmy i wysłaliśmy pismo do marszałka, gdy pominięto tę drogę w planach na najbliższe lata - informuje burmistrz Tadeusz Kowalski. - Ja wiem, że sukces ma wielu ojców i nie chcę się licytować, ale przypominam i podkreślam, że nadal będziemy obserwować, co będzie się działo z odcinkiem drogi od skrzyżowania ulic Nowodworskiego - Warszawska w stronę Bladowa. Zaproponowaliśmy już wcześniej 100 tys. zł na sam tylko projekt ścieżki rowerowej wzdłuż tej drogi i na tym odcinku. Teraz się mówi, że może w tym roku powstanie takowy projekt.
Burmistrz podkreśla, że właśnie teraz radni Sejmiku z regionu mogliby się wykazać i przyspieszyć tę sprawę. Bo ludzie czekają na modernizację tego odcinka 240.
- Oczekuję zaangażowania radnych sejmiku w tej sprawie - dodał. - Skoro nie ma obwodnicy i szybko pewnie nie będzie, to chociaż wyremontować ten odcinek. Nie ukrywam, droga jest fatalna.
Przypomnijmy, że mieszkańcy Bladowa na każdym zebraniu sołeckim poruszają ten temat. Na tej trasie, zwłaszcza latem jest ogromny ruch. Zresztą ta trasa wróciła do planów drogowych w pierwszej kolejności ze względu na natężenie ruchu. - Wysłałem pismo do marszałka, będziemy się nadal dobijać i iść za ciosem, bo ta droga jest zbyt niebezpieczna dla rowerzystów i pieszych - mówi burmistrz.
Na razie ci najmniej chronieni użytkownicy dróg są nadal zagrożeni i zostaje tylko apel o ostrożność.