Bartosz Pikul, skrzydłowy Stali Rzeszów: Lepiej wygrywać w takim stylu, jak z Wisłą Sandomierz, niż ładnie przegrywać
Bartosz Pikul to jeden z piłkarzy, którzy trafili do Stali Rzeszów w trakcie przerwy zimowej. Jest wychowankiem Gwiazdy Ruda Śląska, występował również w Górniku Zabrze, a ostatnio był graczem Zagłębia Sosnowiec.
Na zapleczu polskiej ekstraklasy jesienią zaliczył pięć występów, ale głównie były to kilkuminutowe epizody.
- Właśnie między innym dlatego zdecydowałem się przejść do Stali Rzeszów. Dla mnie w tym momencie najważniejsze jest, aby grać. Tylko w ten sposób będę się mógł wciąż rozwijać - powiedział nam po meczu z Wisłą Sandomierz, w którym debiutował w biało-niebieskich barwach.
- Ze swojej postawy do końca zadowolony być nie mogę. Pewnie wpływ miała na to również murawa. Najważniejsze jednak, że wszyscy zostawili na boisku serducha i wywalczyliśmy trzy punkty, które są nam niezbędne, jeśli mamy gonić rywali - dodawał nowy skrzydłowy Stali Rzeszów.
W dalszej części przeczytasz m.in. o:
- Meczu z Wisłą Sandomierz
- Czy ucieszyła go wygrana Resovii w Lublinie
- Co się podoba Bartoszowi Pikulowi w Rzeszowie
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień