Naprawią przejazd kolejowy na Południowej może w tym tygodniu.
Za długo trwa naprawa przejazdu kolejowego na ul. Południowej. - Może zakończymy ją w tym tygodniu - obiecują kolejarze.
Te szlabany psują się zbyt często jak na nowe urządzenie. W 2015 roku: trzy razy. Wydłużająca się awaria mocno irytuje kierowców.
- Mija miesiąc od czasu uszkodzenia zabezpieczenia przejazdu. Usterka powinna być usunięta w kilka dni! - denerwuje się Jarosław z Rządza. - Auta muszą się przymusowo zatrzymywać przed znakiem stop i tworzą się zatory.
- Zgłosiliśmy usterkę firmie, która wykonywała przejazd. A ta przekazała to swemu podwykonawcy - mówi inspektor Łukasz Cybulski z Zarządu Dróg Miejskich. - Potem jeszcze raz pytaliśmy, co się w tej sprawie dzieje. Sprawę zgłosiliśmy też Polskim Liniom Kolejowym. Czekamy na odpowiedź od nich, bo nie wiemy co dokładnie się zepsuło.
- Przejazd kolejowy generalnie należy do miasta odpowiada Ewa Symonowicz-Ginter, rzeczniczka Polskich Linii Kolejowych. - Ale to prawda: my zajmujemy się utrzymaniem urządzeń na tym przejeździe. Są uszkodzone na nim czujniki, które są już wymienione. Okazało się, że uszkodzone są też szlabany i urządzenia, które je napędzają. PLK nie ma w magazynach zastępczych! Szlabany muszą zostać wyprodukowane. Ich produkcja trwa około miesiąca. Czekamy na nie.