Grzegorz Ł. był wiceszefem firmy ochroniarskiej, miał willę z basenem i jeździł luksusowym mercedesem. Dziś siedzi w areszcie w Kijowie i czeka na ekstradycję do Polski. Czy jego schwytanie pozwoli na rozwiązanie zagadki, gdzie przepadło prawie osiem milionów złotych?
Napad na bankowóz z milionami latem 2015 roku w Swarzędzu w Wielkopolsce stał się sensacją i zyskał miano skoku stulecia. A to dlatego, że po perfekcyjnie zaplanowanej i przeprowadzonej operacji, co przyznawali sami prokuratorzy, bandyci zgarnęli 8,2 mln zł, z czego odzyskano zaledwie 330 tys. zł.
Zatrzymano autora skoku stulecia, ale co stało się z brakującymi milionami, które w tajemniczy sposób wyparowały? Czy są jeszcze do odzyskania? O tym w zamkniętej części artykułu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień