Autobusy linii 111 nie dojadą do Supraśla. Bo ciągle nie widać końca awantury między burmistrzem a wiceprezydentem

Czytaj dalej
Fot. Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz

Autobusy linii 111 nie dojadą do Supraśla. Bo ciągle nie widać końca awantury między burmistrzem a wiceprezydentem

Julita Januszkiewicz

Nie ma szans na reaktywację linii 111 Białostockiej Komunikacji Miejskiej do Supraśla. Bo ciągle nie ma porozumienia w tej sprawie. Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla podpisał elektronicznie swój aneks do umowy, którym stawia Białemustokowi warunki. I żąda tego samego od Zbigniewa Nikitorowicza, wiceprezydenta Białegostoku. Ten zapowiada, że niczego nie podpisze, bo dokument nie spełnia wymogów formalnych.

Zapowiedziałem, że podpiszę elektronicznie dokument z drobnymi poprawkami - mówi nam Radosław Dobrowolski.

Chodzi o przerobiony przez niego projekt umowy w sprawie reaktywacji linii 111 BKM. Burmistrz stawia w nim żądania, czyli czteroletniej gwarancji stawek, 24 miesięcznego terminu wypowiedzenia umowy. Wymaga, by autobusy dojeżdżały też do białostockiego dworca PKP oraz do miejscowości Krasne.

Pozostało jeszcze 71% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Julita Januszkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.