Atrakcje znane i nieznane - dokąd wybrać się z Bydgoszczy?
Sezon wyjazdowy powoli się rozkręca - nie trzeba wyjeżdżać daleko, by znaleźć ofertę która zadowoli nawet najbardziej wybrednych turystów.
- To już ósma edycja Paszportu Turystycznego. Mimo, że działamy w ramach województwa, ciągle znajdujemy nowe atrakcje dla osób, które chciałyby poznać jego zakamarki - mówi Agnieszka Kowalkowska, dyrektor Kujawsko-Pomorskiej Organizacji Turystycznej. - Część kierunków to fundamentalne atrakcje regionu, część to propozycje które doskonale sprawdziły się już w zeszłym roku i chcielibyśmy, by i w tym cieszyły się zainteresowaniem, a około 30 procent atrakcji to zupełnie nowe miejsca.
Nieznane zakamarki
Okazuje się, że nasz region obfituje w ciekawe miejsca o których nie wiedzą często sami mieszkańcy. W zeszłym roku w paszporcie zaprezentowano ich ponad 100 - było ich tak dużo, że wiele osób nie było w stanie „zaliczyć” wszystkich. Teraz będą miały na to szansę.
Każdy, kto z Paszportem Turystycznym w ręku pojawi się w jednym z proponowanych miejsc, będzie mógł otrzymać specjalną pieczątkę. Po zebraniu odpowiedniej ich liczby będzie można wziąć udział w losowaniu ciekawych nagród.
Śladem Mennonitów
- W tym sezonie chcemy szczególnie zainteresować mieszkańców kulturą i spuścizną Kujaw, a także zwrócić uwagę na historię Mennonitów na naszych ziemiach. Niestety, byli kojarzeni z Niemcami, więc ich dziedzictwo niszczono. Zostało po nich niewiele, ale to co zostało, warte jest pielęgnowania i oczywiście obejrzenia - uważa Agnieszka Kowalkowska.
W jakie nieznane szerzej miejsca na Kujawach i nie tylko mogą wybrać się bydgoszczanie? Ciekawa może być wieś Leszcze, gdzie znajduje się największa w regionie plantacja lawendy czy Wietrzychowice z piramidami starszymi od egipskich o 1000 lat. Kusi też Krzywosądz z pięknym drewnianym kościołem i grobem wnuczki Adama Mickiewicza czy Kłóbka z Kujawsko-Dobrzyńskim Parkiem Etnograficznym.
Turystyczny biznes
O tym jak myślenie o turystyce jak o szansie dla lokalnej społeczności daje owoce można zobaczyć w Łojewie pod Inowrocławiem, gdzie powstał Prasłowiański Gaj. W ramach Gaju można poznać kulturę i stare obrzędy Słowian.
Każdy, kto zjawi się w Łojewie, może niejako przy okazji odwiedzić salę pamięci urodzonego w tej miejscowości Stanisława Przybyszewskiego. Nie jest to sala jakich wiele. Miejscowi postarali się, by miała ona kształt kawiarni, w jakiej bawiła się krakowska cyganeria, wśród której brylował Przybyszewski. Co więcej, na miejscu można zjeść coś dobrego i wypić - a jadło i napitki dostarczają miejscowe gospodynie działające w ramach Centrum Integracji Społecznej. Gdyby komuś było mało czeka jeszcze galeria ponad 80 rzeźb, które są pokłosiem Międzynarodowych Mistrzostw Rzeźbienia w Drewnie. A całkiem niedaleko jest jeszcze sala archeologiczna oraz gospodarstwa, w których „miastowi” mogą obejrzeć dojenie krów i sposoby wyrabiania produktów rolniczych. A część wykonać samemu. Efekt? Kilka tysięcy turystów w niewielkim Łojewie, którzy mile spędzają czas i... zostawiają swoje pieniądze.
Książeczkowy paszport odebrać można w Bydgoskim Centrum Informacji przy Starym Rynku oraz w Exploseum. Czas na zebranie pieczątek - 30 do września.