Arkadiusz Miazga z Ropczyc, autor książki "Magiczna rzeczywistość": nie żyjemy sami na Ziemi, jest jeszcze jakaś siła [ZDJĘCIA]

Zjawisko UFO nie jest nowe. Ludzie od wielu wieków dostrzegali, że istnieje jakaś inna rzeczywistość, tylko nazywali ją inaczej. Dzisiaj najczęściej mówi się o „kosmitach”, czymś pozaziemskim, a dawniej były to elfy, czorty, zjawy, wiedźmy. Pisze o tym Arkadiusz Miazda z Ropczyc w książce "Magiczna rzeczywistość. Folklor, UFO i parafizyczna siła".

Żyjemy w świecie niezwykłych przemian, w którym współczesny człowiek niewątpliwie osiągnął ogromny stopień wiedzy. Jednak nadal wzdrygamy się na kwestie, które są wysoce dziwne i niepojęte dla świata naukowego. Współcześni ludzie XXI wieku paradoksalnie niewiele różnią się od ludzi z okresu średniowiecza. Wtedy oświecone osoby lub alchemicy w podobny sposób uzasadniali wszystko w znanych im punktach odniesienia, a wypierano wszystko to, co nie pasowało do ówczesnego stanu wiedzy, bądź interpretacji religijnych. Dziś jest podobnie - w przedmowie do swojej książki „Magiczna rzeczywistość. Folklor, UFO i parafizyczna siła” twierdzi Arkadiusz Miazga z Ropczyc.

To jego druga książka. Kilka lat temu wydał „UFO_nad Podkarpackiem”, w której opisał dokumentowane przez siebie, dokonane przez różnych ludzi z naszego regionu, obserwacje niezidentyfikowanych obiektów latających.

Ludzie od dawna dostrzegali niezwykłe zjawiska

- Sam tytuł „Magiczna rzeczywistość” mówi o tym, że my, ludzie, żyjemy, egzystujemy najprawdopodobniej jeszcze z jakąś inną siłą. Ja ją nazywam siłą parafizyczną. W różnych okresach, w różnych wiekach ona się pojawia pod różnymi postaciami. Różne rzeczy ludzie widzieli - mówi „Nowinom” pan Arkadiusz.

Twierdzi, że niezwykłe zjawiska ludzie od dawna dostrzegali. Jednak dopasowywali je i nazywali w sposób najbliższych ich czasom, rozwojowi cywilizacji, nauki.