Anwil sensacyjnie przegrał w Sopocie [infografika]

Czytaj dalej
Fot. Piotr Kieplin
FREL

Anwil sensacyjnie przegrał w Sopocie [infografika]

FREL

Szkoleniowiec Anwilu Igor Milicic już w pierwszym sezonie pracy we Włocławku musi się zmierzyć z dużymi oczekiwaniami kibiców.

Trefl Sopot - Anwil Włocławek 66:64

Kwarty: 19:21, 16:12, 20:17, 11:14
TREFL: Ireland 17 (2), Kolenda 9 (2), Stefański 7, Bilinovac 5 (1), Majok 1 oraz Dutkiewicz 15 (2), Śmigielski 5, Kulka 4, Dzierżak 3, Motylewski 0, Sikora 0
ANWIL: Jelinek 12, Diduszko 7, Skibniewski 4, Bristol 4, Dmitriew 3 (1) oraz Stelmach 10 (1), Andjusic 8 (1), Łączyński 8 (2), Tomaszek 8.

Wydawało się, że w włocławkim mechanizmie wszystko gra, a porażka z Tarnobrzegu była tylko „wypadkiem przy pracy”. Tym bardziej, że potem przyszło zwycięstwo w bardzo dobrym stylu z mistrzem Polski Stemetem. Ale jak się okazało, coś się psuje na finiszu, a porażka z nisko notowanym Treflem była tego dowodem. Anwil nie potrafi grać na wyjazdach (wszystkie 7 porażek), choć w Sopocie więcej było włocławskich kibiców niż gospodarzy i dobrze było słychać: „Gramy u siebie!”.


Statystyki Trefl - Anwil
Create bar charts

Tej porażki już nie można nazwać wypadkiem, a wszystkim koszykarzom i ich trenerowi zrobiła pewnie watę z mózgu. Współczuję trenerowi, który już w pierwszym sezonie pracy we Włocławku musi zmierzyć się z wielką presją kibiców. Co prawda planem dla Anwilu na ten sezon był awans do play off i za każdym razem trener o tym przypomina. Ale to już nikogo nie obchodzi.

Włocławscy kibice jak nikt inny kochają koszykówkę i jeśli nadarza się taka okazją (jak teraz), chcą żeby ich drużyna wygrała, jak najwięcej. Anwil przez lata przyzwyczaił ich do sukcesów i po latach posuchy jest im to potrzebne. Rozumiem kibców, ale też rozumiem koszykarzy i trenera. Koszykówka uczy pokory, nie zawsze jest się w dobrej dyspozycji, a rywale przecież się nie położą i każdy walczy o zwycięstwo. Trener i jego drużyna dzielnie muszą stawić czoła tej presji i nadal walczyć o jak najwyższe miejsce w tabeli. Kolejne zwycięstwa, w tym na ciężkim terenie w Toruniu, pozwolą zapomnieć o tych porażkach. A jeśli to się nie uda, to i tak w play offach wszystko się wyjaśni. Jeśli Anwil jest klasową drużyną pokona wszystkich rywali, nieważne z kim będzie zaczynał i czy będzie miał przewagę własnego parkietu. A jeśli to się nie uda, to i tak pierwszy sezon po zawirowaniach finansowych będzie dobrą odskocznią do następnych. Zatem proponowałbym się trochę wyluzować.

Inne wyniki: Śląsk - AZS 84:78 (dogr.), Czarni - Polski Cukier 78:71, Start - Polfarmex 75:81, Siarka - Stal 72:70, Czarni - Turów 93:71, Polpharma - MKS 78:65, Stelmet - Rosa 88:64, Wilki Morskie - Asseco 100:106.

FREL

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.