Antoni Macierewicz odszedł - z czym została polska armia
Co takiego Polska panu zrobiła, panie Macierewicz, że pan ją zostawił tak bezbronną? - można dziś zapytać. Tak jak Antoni Macierewicz pytał Platformę w maju 2016 roku podczas słynnego przemówienia w Sejmie.
Czy Polska we wrześniu 1939 roku mogłaby się obronić przed Niemcami? Zostawmy to amatorom historii alternatywnej. Zobaczmy, czym Polska może bronić się teraz i jaki wpływ mają na to politycy. Osiem miesięcy po zdymisjonowaniu Antoniego Macierewicza coraz wyraźniej widać czym dla polskiej armii był okres jego rządów w MON.
Przypomnijmy francuskie śmigłowce Caracal, które miały być produkowane w Łodzi dla polskiej armii, a nie ma ani Caracali, ani żadnych innych. Przypomnijmy anulowany przetarg na nowoczesny system zarządzania polem walki dla transporterów Rosomak. Przypomnijmy niedotrzymaną obietnicę otwarcia przetargu na okręty podwodne. Można tak dłużej. Ale przede wszystkim przypomnijmy słynne przemówienie Macierewicza w Sejmie w maju 2016 roku, z retorycznym pytaniem do polityków Platformy: Co takiego wam Polska zrobiła, że tak ją zostawiliście bezbronną?
Jak na ironię losu, najważniejsze programy zbrojeniowe, które z taką dumą kontynuuje i finalizuje dziś rząd PiS zostały zapoczątkowane w czasach rządów Platformy: armatohaubice Krab, samobieżne moździerze Rak, szkolne samoloty bojowe Bielik, modernizacja czołgów Leopard, czy też wreszcie zestawy przeciwlotnicze Poprad, które z taką dumą oglądał w piątek minister Mariusz Błaszczak.
To nie jest panegiryk na cześć polityki zbrojeniowej Platformy, bo nietrudno wymienić jej zaniechania i błędy (budowa korwety Ślązak, odwlekanie przetargu na helikoptery, faktyczne cięcie wydatków na armię przez chytre interpretacje ustawy).
Wyposażenie wojska w nowoczesny sprzęt wymaga wieloletnich, konsekwentnie realizowanych programów, a nie pustych frazesów zbryzganych pianą populizmu. I co, panie Macierewicz? Co takiego Polska panu zrobiła, że pan ją zostawił tak bezbronną?
Czy to, co się stało za Macierewicza nauczy polityków partii rządzącej i opozycji, że nie da się kierować zakupami uzbrojenia od ściany do ściany, od kadencji do kadencji?