Antoni Boroń z Boguchwały: To moja pierwsza wygrana w życiu [WIDEO]

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Kapica
Wojciech Tatara

Antoni Boroń z Boguchwały: To moja pierwsza wygrana w życiu [WIDEO]

Wojciech Tatara

Antoni Boroń emeryt z Buguchwały w naszej loterii "Mieszkanie za czytanie" wygrał 5 tys. zł. Pieniądze przeznaczy na bieżące wydatki.

Radośnie było wczoraj w mieszkaniu pana Antoniego -i Heleny Boroniów. Gospodarz w naszej loterii wygrał 5 tys. zł.

- To pierwsza moja wygrana w życiu. Można powiedzieć ze spadła mi jak manna z nieba. Kiedy zadzwoniliście do mnie to musiałem się uszczypnąć bo nie mogłem uwierzyć że szczęście mi dopisało - mówi zwycięzca czwartkowego losowania.

Od młodości wierny Nowinom

Pan Antoni rocznik 1942 wraz z żoną Heleną od 3 lat mieszkają w Boguchwale. Przenieśli się tam z Rzeszowa. Wczoraj odwiedziliśmy to pogodne małżeństwo.

- Wcześniej mieszkaliśmy na 4 piętrze a z wiekiem był kłopot z pokonywaniem schodów, dlatego zdecydowaliśmy się przenieść do mieszkania na parterze i przeprowadzić do Boguchwały - opowiada pani Helena. - Duża część tej wygranej powinna mi przypaść udziale, ponieważ wycinam i sortuję kupony a mąż je wypełnia i dostarcza do redakcji - uśmiecha się kobieta.

Zobacz także: Poznaj laureatów drugiego losowania loterii "Mieszkanie za czytanie" [ZDJĘCIA, WIDEO]

Państwo Boroniowie przebywają na emeryturze, ale jak sami wspominają nowiny towarzyszyły im od czasów młodości.

- Loteria to takie dodatkowe zajęcie, ponieważ odkąd sięgam pamięcią to zawsze nowiny były w moim domu. Skoro codziennie je kupuję to przy okazji wypełniam i kupony, zresztą żona pracowała w kiosku, więc gazety zawsze mi towarzyszyły - opowiada Pan Antoni.

Nasz bohater jest zawodowym kierowcą, pracował w Transbudzie jako dźwigowy a obecnie przebywa na emeryturze. W loterię "Mieszkanie za czytanie" gra od samego początku. W tej edycji do urny wrzucił 10 zestawów, z których jeden okazał się szczęśliwy.

- Osiem kopert wypełniłem na żonę a tylko dwie na siebie. Okazało się, że to ja mam więcej szczęścia - mówi pan Antoni. - Nie zapominaj, ze ja też już raz w Nowinach wygrałam 100 zł i szczęście się do mnie uśmiechnęło w konkursie organizowanym przez inną gazetę -ripostuje pani Helena.

Krzyżówki, sport i wnuczki

Pan Antoni oprócz lektury Nowin lubi rozwiązywać krzyżówki, sudoku, oraz spędzać czas z wnuczkami. Interesuje go też sport głównie boks, piłka nożna, żużel i Formuła 1.

- Teraz to mecze oglądam w telewizji, ale pamiętam jak w I lidze grała Stal Rzeszów ze Stalą Mielec to wtedy były derby -wspomina czytelnik.

Pani Helena także posiada sporą wiedzę sportową. - Pamiętam, bo byłam na tym meczu, tłum był taki, że staliśmy na jakimś rusztowaniu. Zresztą wychowaliśmy dwóch synów, więc jak miałam trzech mężczyzn w domu i był jeden telewizor to siłą rzeczy zostałam kibicem-żartuje małżonka zwycięzcy.

Pieniądze z wygranej pan Antoni zamierza przeznaczyć na bieżące wydatki. - Trzeba pomyśleć o wymianie oleju w samochodzie, być może sprezentujemy coś wnuczkom, ale nie chcę przedwcześnie obiecywać. Z pewnością warto grac w loterię, ponieważ zawsze do kogoś uśmiechnie się szczęście i skorzysta z wygranej - dodaje pan Antoni.

Wojciech Tatara

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.