Anonimowy polityk w tłumie [FELIETON JERZEGO WITASZCZYKA]
Dlaczego żaden przedstawiciel ratusza nie wziął udziału w spotkaniu z powstańcami? – pytają stołeczni radni PiS.
Może dlatego, że żaden nie będzie ubiegać się o reelekcję? A w ogóle, radni mają dziwne pretensje. Byłoby wspaniale, gdyby wszelkie rocznicowe obchody odbywały się bez polityków. Niezależnie od barw partyjnych zwykle to oni ustawiają się w centrum uwagi.
Powstańcy Warszawy, uczestnicy Poznańskiego Czerwca 56 czy Grudnia 70 „robią” im za tło, na którym warto się pokazać i powiedzieć kilka dobrze brzmiących patriotycznych banałów. Byłoby pięknie, gdyby rocznicowe obchody organizowały bezpartyjne komitety lub ludzie bez politycznych ambicji.
A polityk? Jest dla niego miejsce. Niech kupi kwiat i anonimowo stanie w tłumie.