Studiowała wychowanie fizyczne, ale to z gotowaniem wiąże swoją przyszłość. I choć pochodząca z Grajewa Ania Łempicka ma dopiero 26 lat, doszła do półfinału jednego z najpopularniejszych programów kulinarnych w Polsce. Jej zmagania w kuchni mogliśmy śledzić w telewizyjnym programie „MasterChef”.
Była najmłodszą uczestniczką jesiennej edycji „Master-Chefa” i - jak przyznaje - napłakała się jak nigdy. Jednak bez wahania wzięłaby w nim udział po raz drugi, bo - mimo wszystko - to była niesamowita przygoda.
- To inna rzeczywistość. Wszystkie emocje są spotęgowane - opowiada Ania Łempicka.
Dlatego w programie nieraz płakała, czy to z radości, czy z powodu niepowodzenia. A bywało, że łzy leciały po prostu z tęsknoty za bliskimi.
- Mieliśmy telefony, ale nie mogliśmy zabierać ich na plan zdjęciowy - tłumaczy młoda kucharka. A tak naprawdę to właśnie na planie uczestnicy spędzali całe dnie przez trzy miesiące, podczas których nagrywane były odcinki kulinarnego show. Z kolei wieczory, jeśli nie była zbyt zmęczona, upływały jej na studiowaniu kolejnych książek kucharskich.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień