Andrzej Wrona, Sołtys Roku 2018. Z głową pełną pomysłów, wsłuchany w potrzeby ludzi

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Kapica
Ula Sobol

Andrzej Wrona, Sołtys Roku 2018. Z głową pełną pomysłów, wsłuchany w potrzeby ludzi

Ula Sobol

Urząd sołtysa w Golcowej w gminie Domaradz Andrzej Wrona piastuje już drugą kadencję, czyli ósmy rok. Jego pracę mieszkańcy doceniają. W plebiscycie Nowin zdobył tytuł Sołtys Roku 2018. Pytany o klucz do sukcesu mówi: Sołtys powinien słuchać i szanować ludzi, a także powinien być dla ludzi.

Naszego laureata odwiedziliśmy w Golcowej. Rozmawialiśmy o najpilniejszych potrzebach i problemach sołectwa. Opowiedział nam także, jak wyglądała jego droga do sołtysowania.

- Już w wieku 26 lat startowałem w wyborach do rady gminy i miałem bardzo duże poparcie. Tam zaszczepili mi bakcyla. Wiedziałem, że mam spory potencjał, aby wziąć udział w wyborach na sołtysa. Zrobiłem małą kampanię wyborczą, wydrukowałem ulotki i udało się… - wspomina. - Ogromnie cieszy mnie fakt, że mieszkańcy Golcowej mi zaufali. Miło, że dostrzegli we mnie tę żyłkę społecznika i pozwolili mi się wykazać. Mam nadzieję, że ich nie zawiodłem. Zresztą ten konkurs pokazuje nam pewien obraz. To naprawdę miłe zaskoczenie, ogromne wyróżnienie i kolejne wezwanie - dodaje nasz laureat.

Od zawsze byłem społecznikiem

Całe swoje życie spędził w Golcowej. Zna tutaj każdy zakamarek. W Golcowej postanowił też zamieszkać po założeniu rodziny, bo dziś jest szczęśliwym mężem i ojcem dwójki dzieci. Na co dzień prowadzi pizzerię w Domaradzu.

Od zawsze jednak był typem społecznika i nie potrafił usiedzieć na miejscu. To, że mógł komuś pomóc, poradzić, zawsze go cieszyło. Był też znany i lubiany z licznych inicjatyw społecznych. Z głową pełną pomysłów i odporny na krytykę.

- Od kiedy pamiętam, zawsze byłem liderem. Działałem w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży, gdzie byłem prezesem. Potem byłem prezesem okręgu krośnieńskiego. Zresztą jeszcze w szkole średniej byłem przewodniczącym szkoły, wcześniej służyłem w kościele jako ministrant - uśmiecha się nasz rozmówca. - Myślę, że siedzi we mnie jakiś charyzmat. Zawsze dużo się udzielałem. W szkołach pomagałem urządzać pikniki m.in. na Dzień Dziecka, wspomagałem też szkolne kiermasze, fundując np. kalendarze ze zdjęciami dzieci. Radość innych motywuje mnie do działania - dodaje z uśmiechem sołtys.

Obecnie Andrzej Wrona udziela się nie tylko Golcowej, ale w całej gminie. Należy do „Stowarzyszenia Mała Ojczyzna”, jest członkiem grupy teatralnej „Bajeczni Rodzice” działającej w Domaradzu, która przygotowuje różne spektakle teatralne. Ostatnio grupa przygotowała inscenizację Męki Pańskiej, w której sołtys z Golcowej wcielił się w postać Jezusa.

W 2015 roku Andrzej Wrona został wybrany prezesem sołtysów powiatu brzozowskiego.

- To dla mnie bardzo duże wyróżnienie i zaszczyt. Ja mam 35 lat, a najstarszy sołtys 85 lat. To jest prawie pół wieku różnicy. A jednak starsze pokolenie chciało mi zaufać. Mam nadzieję, że spełniam ich oczekiwania i ich nie zawiodę - dodaje Andrzej Wrona.

Spełnić oczekiwania

On sam sołtysem został w wieku 27 lat. - Czasami potrzebna jest wymiana pokoleń - argumentuje.

Obecnie funkcję sprawuje już ósmy rok. Golcowa liczy 2200 mieszkańców.

- Po wyborach na sołtysa mieszkańcy przyjęli mnie bardzo serdecznie i z dużym entuzjazmem. To mnie zmotywowało do działania. Od początku starałem się realizować plany, które spełniają oczekiwania mieszkańców - opowiada. - I od samego początku bardzo dużo zawdzięczam swojemu poprzednikowi, Tadeuszowi Kozie, który przez 20 lat był sołtysem. Szanuję go bardzo. Ten człowiek naprawdę bardzo dużo zrobił dla Golcowej. Widzę, ile serca w to wszystko włożył.

Andrzej Wrona od początku współpracuje z wójtem gminy, zarówno obecnym jak i poprzednim. Współpracuje też z radami szkół w Golcowej, użycza im m.in. sprzętu kateringowego. Co roku organizuje też zawody piłki nożnej o puchar sołtysa. W najbliższym czasie planuje mecz Old Boyów, który będzie zakończony sobótką świętojańską.

Czy funkcja sołtysa jest łatwa do pełnienia?

- Zakres możliwości działania sołtysa jest bardzo zawężony - opowiada nasz rozmówca. - Regularnie staram się przygotowywać harmonogram z przeglądem dróg, a także z informacjami, gdzie coś jest do wykoszenia czy do wykarczowania. Ciągle szukam też sposobów i pomysłów na to, co jeszcze można zmienić.

Dziś sołtys do dyspozycji ma fundusz sołecki. Na zebraniach przedstawia zazwyczaj dwie lub trzy propozycje i mieszkańcy głosują na taką, którą na dany moment wybierają jako priorytetową.

Największym sukcesem Andrzeja Wrony jest budowa zaplecza sportowego tzn. budynku i kompleksu boiskowego.

- I cieszę się, że wspólnie z wójtem Janem Pilchem udało się to przedsięwzięcie doprowadzić do samego końca - uśmiecha się Andrzej Wrona.

Przed nim w najbliższym czasie stoi jeszcze jedno dużo wyzwanie, mianowicie kanalizacja.

Jaki powinien być dobry sołtys?

- Musi umieć przede wszystkim wysłuchać i szanować ludzi. Taki staram się być, a czy mi się udaje? Niech sami ocenią - odpowiada sołtys Golcowej.

Widać mieszkańcy doceniają jego wysiłki. Świadczy o tym choćby sukces w plebiscycie Nowin na Sołtysa Roku.

Sołtys Roku - to zobowiązuje

Kiedy Andrzej Wrona został nominowany do plebiscytu Nowin Sołtys i Sołectwo Roku 2018, postanowił zorganizować małą kampanię.

- Rozdawałem ulotki, a w biurze sołtysa nakręciłem filmik. I udało się - cieszy się. - Wiem, że głosowali na mnie nie tylko mieszkańcy Golcowej, ale także znajomi z sąsiednich wiosek. Myślę, że nie zrobili tego tylko i wyłącznie z sympatii, ale widzą też, ile serca wkładam w to, co robię.

A praca sołtysa trwa czasami 24 godzinę na dobę. Ludzie przychodzą z różnymi problemami i sprawami. - A ja staram się zawsze stanąć na wysokości zadania - zapewnia Andrzej Wrona, ale zaraz dodaje: - Chociaż uwag też nie brakuje, ale one są też dobre. Nawet jeśli padną krytyczne słowa, nie zniechęcają mnie - zapewnia.

Były gratulacje i nagrody

Po wygranej w konkursie Andrzej otrzymał wiele gratulacji i ciepłych słów.

- Moją statuetkę dedykowałem tym wszystkim sołtysom, którzy działają dla swojej społeczności, a na drodze napotykają wiele trudności. Przy okazji podziękowałem też mojemu poprzednikowi, bo to też jego zasługa, że tyle dla naszej miejscowości udało się zrobić - mówi Andrzej Wrona. I zaznacza: - Do każdego odznaczenia należy podchodzić z pokorą. Chciałem podziękować tym wszystkim sołtysom, którzy już nie są sołtysami z jakiegoś powodu: przegrali w wyborach, czy już nie żyją, a dużo dobrego zrobili dla swoich miejscowości. Taka nagroda też motywuje też do większego wysiłku.

***
Sołtys Roku 2018
Andrzej Wrona z sołectwa Golcowa (gmina Domaradz) za zwycięstwo w plebiscycie otrzymał prestiżową statuetkę, voucher o wartości 4000 zł na wczasy dla dwóch osób, voucher o wartości 200 zł na zegarek od firmy Zegaris oraz myjkę wysokociśnieniową Lavor Galaxy 150.

Kolejne miejsca w kategorii Sołtys Roku 2018 zajęli:
2. miejsce: Jakub Czarnota z sołectwa Handzlówka (gmina Łańcut),
3. miejsce: Piotr Mazur z sołectwa Jureczkowa (gmina Ustrzyki Dolne),
4. miejsce: Zbigniew Pasterz z sołectwa Mrowla (gmina Świlcza),
5. miejsce: Wiesław Gomółka z sołectwa Pustyny (gmina Krościenko Wyżne). Gratulujemy!

Ula Sobol

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.