Cieszy, że zawodnicy odczuwają efekty mojej pracy, bo daje to wskazówkę, że ta praca idzie w dobrym kierunku - mówi Andrzej Kowal, trener siatkarzy Asseco Resovii.
5x3:0, w tym 3x3:0 w lidze to wyniki rzeszowskiego zespołu pod pana batutą; piąte miejsce na półmetku I rundy fazy zasadniczej, ćwierćfinał Pucharu Polski. O to chodziło?...
Taki cel mieliśmy, aby po pierwszej rundzie być w szóstce. Chodziło nam także o to, aby zawodnicy bardziej w siebie uwierzyli, że ten zespół jest wstanie grać nawet z najlepszymi zespołami. Na razie nie graliśmy z Zaksą czy Skrą, ale z zespołami niżej notowanymi, ale to też jest dobre przetarcie przed najważniejszymi spotkaniami, choć dla nas tak naprawdę każde spotkanie jest ważne. Cieszymy się, bo chłopcy uwierzyli, że jest to zespół z dużym potencjałem.
W dalszej części wywiadu przeczytasz m.in. o meczu w Szczecinie, o styczniowych planach rzeszowskiej drużyny, o udziale Andrzeja Kowala w konkursie na trenera reprezentacji Polski.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień