Andrzej Halicki: "Na razie Donald Tusk jest zaangażowany w sprawy europejskie"

- O plany Donalda Tuska proszę pytać Tuska. Ja sądzę, że on ma na razie swoją misję w Unii Europejskiej i powinien się na niej koncentrować, ponieważ to jest też bardzo ważna misja, od niej też zależy interes Polski - mówi Andrzej Halicki, polityk Platformy Obywatelskiej.

Desperacko, egzotycznie wygląda trochę ta Wasza Koalicja Europejska?
Przeciwnie. To bardzo logiczna koalicja, zgodna z najistotniejszym, strategicznym interesem Polski. Mamy dziś władzę, która dla jakichś egoistycznych, niezrozumiałych celów interes Polski pogrzebała i trzeba pozycję Polski odbudować. W grę wchodzi rozwój naszego kraju i jego bezpieczeństwo.

I jak się czuje człowiek, który działał w NZS-ie, by po 30 latach stanąć w jednej drużynie z byłymi działaczami PZPR?
Mamy sytuację, w której zagrożony jest interes Polski. Od 1989 roku mieliśmy różne rządy: od prawa do lewa, ale żaden z tych rządów nie zanegował polskiej polityki europejskiej i zagranicznej, a co za tym idzie polityki bezpieczeństwa. W 2015 roku wygrała ekipa, która odwróciła wektor o 180 stopni na wschód. Dlatego, jeżeli pyta mnie Pani o samopoczucie, to nie jest ono dobre, bo zagrożony jest nasz interes narodowy. I dlatego potrzebna jest aż tak szeroka koalicja jak w 1989 roku: od lewa do prawa. Po stronie PiS mogę wymienić wiele osób z bardzo brzydkimi życiorysami, oszukujących w sprawie swoich życiorysów, łamiących prawo. Na naszych listach będą natomiast obecne osoby, które były aktywne w PRL, ale mają pozytywne dokonania po 1989 roku, ponieważ wprowadzały Polskę na ten poziom decyzyjny w UE, na który musimy powrócić. Ja sam zaprosiłem na listy Dariusza Rosatiego, pomimo że kiedy ja działałem w NZS, on na tej samej uczelni działał w PZPR. Teraz okazał się jednak skutecznym parlamentarzystą europejskim. Ale trudno podawać rękę osobom, które kiedyś działały w podziemiu, ale dziś uważają Unię Europejską za największe zagrożenie. Uważam, że działają oni wbrew interesowi Polski, działają ręka w rękę z Putinem.