Amerykanin oskarżony za pornografię dziecięcą wydany USA
Wielka ława przysięgłych postawiła ściganego w stan oskarżenia za pornografię dziecięcą.
W piątek Sąd Okręgowy w Słupsku na wniosek Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych zdecydował o ekstradycji Nicholasa Tysona R., oskarżonego w USA o dystrybucję i posiadanie pornografii dziecięcej.
Amerykanin został zatrzymany w mieszkaniu na jednym z usteckich osiedli pod koniec lutego. Zjawił się tam nagle 18 lutego. Swoją wizytą zaskoczył kuzyna, ponieważ wcześniej zapowiadał wakacyjny przyjazd. Długo miejsca nie zagrzał, bo pod koniec lutego zatrzymała go policja.
Sąd nie znalazł przeszkód, które uniemożliwiłyby ekstradycję Amerykanina
Okazało się, że 39-letni Nicholas Tyson R. ze stanu Maine jest poszukiwany przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych za przestępstwa związane z pornografią dziecięcą oraz naruszenie obowiązku rejestracji w rejestrze przestępców seksualnych, gdzie miał trafić jako skazany wcześniejszym wyrokiem z 2006 roku za przestępstwa z tej kategorii.
Z Maine do Ustki
W połowie lutego amerykańscy śledczy w jego komputerze znaleźli pornografię dziecięcą. Kilka dni później Amerykanin był już u kuzyna w Ustce. Gdy Nicholas Tyson R. został tam zatrzymany pod koniec lutego i przebywał już w Areszcie Śledczym w Słupsku, 14 marca wielka ława przysięgłych postawiła go w stan oskarżenia. Został wydany nakaz stawienia się przed sędzią magistrackim. Miesiąc później Sąd Okręgowy w Słupsku otrzymał oryginał wniosku o ekstradycję. Amerykanie przesłali obciążające Nicholasa Tysona R. dokumenty na potwierdzenie stawianych mu zarzutów. Dowodami w sprawie są zabezpieczone w czasie przeszukania materiały oraz złożone pod przysięgą przed sędzią oświadczenie agenta specjalnego.
Wanted man
Posiedzenie ekstradycyjne było niejawne, ponieważ mówiono tam o rzeczach, które mogą naruszyć ważny interes prywatny. Sędzia Agnieszka Niklas-Bibik wzięła pod uwagę ciążące na ściganym zarzuty oraz obowiązujące domniemanie niewinności.
Jawne natomiast było ogłoszenie postanowienia. Sąd zgodził się z wnioskiem ekstradycyjnym, stwierdzając, że wydanie Amerykanina jest prawnie dopuszczalne.
– W celu przeprowadzenia przeciwko niemu postępowania karnego na skutek oskarżenia wielkiej ławy przysięgłych – argumentowała sędzia, podkreślając, że w Polsce za czyny zarzucone Nicholasowi Tysonowi R. grozi kara do 12 lat więzienia. – Zarzucane przestępstwa nie mają charakteru politycznego, wojskowego, nie są zagrożone karą śmierci. Nie zachodzą więc przeszkody do wydania obywatela władzom sądowym Stanów Zjednoczonych.
Sąd zdecydował też o przekazaniu przedmiotów, które Amerykanin miał przy sobie, mogących mieć znaczenie w sprawie karnej w USA. Jednak laptop został podarowany kuzynowi w Ustce i po sprawie ma wrócić do obecnego właściciela. Postanowienie nie jest prawomocne.