Alimenty na dorosłe już dziecko. Wyjaśnia adwokat
To nie jest tak, że gdy dziecko skończy 18 lat, to automatycznie traci prawo do alimentów od rodzica. Bo prawo nie określa górnej granicy wieku dziecka, które jest uprawnione do takiego świadczenia.
Wbrew temu, co sądzą czasami niektórzy Czytelnicy: gdy syn czy córka skończy 18 lat, nie traci automatycznie prawa do alimentów ze strony rodzica.
Nie ma kryterium wieku
Prawo nie określa górnej granicy wieku dziecka uprawnionego do alimentów.
Przyjmuje się, że syn czy córka ma prawo do finansowej pomocy rodzica, dopóki uczy się lub studiuje. Dziecko ma bowiem prawo zdobyć wykształcenie. A rodzice mają obowiązek, oczywiście w miarę swoich możliwości finansowych, zapewnić mu tę możliwość.
To trzeba wiedzieć
Alimenty są dostosowane do:
- uzasadnionych potrzeb dziecka - w tym przypadku chęci kształcenia się oraz zdobycia jakiegoś tytułu zawodowego, oraz
- możliwości majątkowych i zarobkowych rodzica. Jeśli on dobrze zarabia, a pełnoletnie dziecko kontynuuje edukację, to ma pełne prawo dalej dostawać alimenty zasądzone od mamy czy taty.
Od tej zasady są wyjątki
Zgodnie z prawem dziecko jest uprawnione do alimentów do czasu usamodzielnienia się - chyba że dochody z jego majątku wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.
Kiedy możesz nie płacić, zgodnie z prawem
Rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, wówczas jeżeli:
- są połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem (wysiłkiem finansowym);
- pełnoletni potomek nie dokłada starań, aby utrzymać się samodzielnie.
Jak to wykazać
Zgodnie z tym, co napisaliśmy powyżej: żeby skutecznie uchylić się od płacenia alimentów na pełnoletnie dziecko, musimy wykazać, że:
- płacąc alimenty, jako rodzie ponosimy uszczerbek finansowy, który powoduje, że ledwo sami jesteśmy w stanie się utrzymać;
- nasze dziecko nie stara się usamodzielnić.
- To znaczy, na przykład, że zaniedbuje swoje studia, powtarza rok na uczelni z własnej winy albo ciągle zaczyna jakiś nowy kierunek i go nie kończy lub nie zdaje kolejnych egzaminów wyznaczonych w toku edukacji, lub tym podobne przypadki - tłumaczy adwokat Michał Wierzchowiecki, który konsultował nasz poradnik od strony prawnej.
To warto wiedzieć, gdy mamy dorosłe dzieci
Osoba dorosła (to znaczy pełnoletnie dziecko) może złożyć pozew o alimenty samodzielnie - wraz z uzasadnieniem swoich potrzeb finansowych i wykazaniem, w miarę możliwości, sytuacji finansowej pozwanego rodzica.
Opiekun składa pozew w imieniu dziecka, które jest niepełnoletnie.
Obniżenie alimentów
Może zmienić się także życiowa sytuacja osoby zobowiązanej do płacenia alimentów. Na przykład rozchoruje się czy straci pracę. Jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji, to możesz wystąpić do sądu z pozwem o zmianę wysokości alimentów. Czyli w tym przypadku o ich obniżenie.
Kiedy można mówić o niedostatku
Zgodnie z Kodeksem rodzinnym i opiekuńczym rodzice powinni zapewnić dziecku utrzymanie, dopóki ono samo nie jest w stanie o siebie zadbać (utrzymać się) - chyba że dochody z jego majątku wystarczają na pokrycie kosztów utrzymania i wychowania.
Poza tym przypadkiem uprawniony do świadczeń alimentacyjnych jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku. Niedostatek występuje wtedy, gdy nie może w pełni, własnymi siłami, z własnych środków zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb. Za znajdujące się w niedostatku należy więc uważać osoby, które nie mogą własnymi siłami zaspokoić usprawiedliwionych potrzeb - nie posiadają własnych środków w postaci wynagrodzenia za pracę, emerytury czy renty ani też dochodów z własnego majątku. Ponadto rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się. Przyjmuje się, że nawet jeśli dziecko jest pełnoletnie, ale uczy się lub studiuje, to nie jest w stanie samodzielnie się utrzymać, dlatego nadal powinni robić to rodzice. Od tej zasady są wyjątki, które opisaliśmy szczegółowo, ale generalnie trzeba mieć to na uwadze.
Kiedy alimenty płacą dziadkowie
Dziadkowie mogą zostać obciążeni alimentami na wnuka - gdy rodzic, który ma je płacić, nie żyje albo tego nie robi, bo np. nie ma dochodów. Wtedy pojawia się tzw. posiłkowy obowiązek dalszego krewnego, np. dziadków. W stosunkach między rodzicami a dziećmi wyłączona jest przesłanka niedostatku, uprawniająca do świadczeń alimentacyjnych. Nie trzeba wykazywać, że dziecko żyje w stanie niedostatku. Ta zasada nie działa w odniesieniu do dziadków! Skuteczność zgłoszonego roszczenia wobec nich jest uzależniona od stanu finansowego, w jakim znalazło się dziecko.
Gdy ktoś nie daje na wychowanie
Uporczywe uchylanie się od wykonania ciążącego obowiązku opieki poprzez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej, a przez to narażenie jej na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, jest przestępstwem niealimentacji. Zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat. Ściga się je, między innymi na wniosek pokrzywdzonego. Jeżeli pokrzywdzonemu przyznano odpowiednie świadczenie rodzinne albo pieniężne wypłacane w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów, wtedy ściganie odbywa się z urzędu.
Pozew o alimenty do sądu rejonowego
Powstaje jednak pytanie: do jakiego sądu go skierować? Właściwym jest sąd rejonowy - niezależnie od wysokości alimentów - miejsca zamieszkania:
- uprawnionego do alimentów,
- osoby zobowiązanej do ich płacenia.
W praktyce wygląda to tak: jeśli dziecko mieszka w jednym mieście a pozwany rodzic w drugim, można wybrać sąd. Ale jeśli oboje mieszkają w tej samej miejscowości, właściwym będzie właśnie tamtejszy sąd. Jeśli ktoś złoży pozew błędnie, zostanie przekazany do sądu właściwego.
Uwaga! Inaczej jest jednak, jeśli chodzi o obniżenie alimentów. W takim przypadku sprawę należy skierować do sądu właściwego ze względu na miejsce zamieszkania pozwanego (wydziału rodzinnego sądu rejonowego, w okręgu którego zamieszkuje uprawniony do alimentów).