Alfabet polskich gangsterów ostatnich 25 lat
W ostatnim ćwierćwieczu było o nich głośno. Byli panami życia i śmierci, królami oszustów, bandytami, których ścigała nie tylko polska policja. Większość skończyła w więziennej celi. Przypominamy krótko ich sylwetki i grzechy.
A jak Al Capone
To pseudonim Władysława Ch., który na Sądecczyźnie stworzył grupę przestępczą. Boss odsiaduje dożywocie za kilka zabójstw, podobnie jak czterech ludzi z jego grupy, która działała od 1996 r. i dokonywała wymuszeń haraczy, rozbojów, napadów na plebanie, porwań i 8 zabójstw. Swoje ofiary przestępcy zakopywali w lasach, jedną zastrzelili w centrum miasta.
B jak Banan
Od roku i trzech miesięcy do siedmiu i pół roku więzienia oraz kary grzywny - to wyrok gdańskiego Sądu Okręgowego w głośnej sprawie tzw. gangu Banana. Prokuratura oskarżyła 15 osób, mieszkańców gdańskiej Oruni, o handel narkotykami, a niektórych o wymuszenia, gwałty i rozboje. Jacek B., ps. Banan, miał zarzut kierowania gangiem, ale został od tego uniewinniony. Grupa zajmowała się handlem narkotykami, głównie heroiną.
C jak Ciolo
Robert K., ps. Ciolo, w 2015 r. został skazany na 25 lat więzienia za udział w napadzie w Markach w 1993 roku.
Sąd uznał, że torturował kobietę, którą chciał obrabować. Mężczyzna przypalał ofiarę żelazkiem. Próbował też zabić jej ochroniarza.
„Ciolo” to jeden z najgroźniejszych polskich przestępców. Urodził się w Lublinie, gdzie zdobył szacunek w przestępczym światku i stanął na czele gangu.
Grupa specjalizowała się w wymuszeniach i napadach. Podczas jednego z nich, w sierpniu 1992 r., Robert K. zastrzelił hurtownika cukru. „Ciolo” ma już na koncie pięć wyroków dożywocia za dokonanie 6 zabójstw.
D jak Dżudżu
W dalszej części tekstu poznasz kolejnych, najgroźniejszych polskich gangsterów, którzy siali postrach w całym kraju.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień