Mroczna strona miasta. Każda dzielnica w przedwojennym Białymstoku miała zwykle pokaźną gromadkę wybijających się chojraków, skorych do wszelkiej rozróby.
Przodowały w tym żydowskie Chanajki, położone nie opodal śródmieścia. Jednak opryszki z przedmieść też mieli swoje ambicje. Antoniuk, Bacieczki, Skorupy, a zwłaszcza Wygoda zapełniały miejski półświatek bandytami, złodziejami, ulicznymi żulikami. Ich wyczyny zajmowały w kronikach kryminalnych lokalnych gazet wiele miejsca.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień