Wywiad z aktorem Michałem Cyranem, grającym Hucka w musicalu „Tajemnica Tomka Sawyera”.
- Dlaczego ten musical i ta rola?
- Musical pod tytułem „Tajemnica Tomka Sawyera” zaproponowała dyrektor teatru Anna Wołek, która wybrała świetnego reżysera. Reżyser z kolei wybrał nas – aktorów. Na castingu trzeba było zaprezentować się z jak najlepszej strony. Dostałem taką, a nie inną rolę, ponieważ tak zdecydował reżyser. Widział w nas te postacie musicalowe, zaufał nam i stworzyliśmy razem coś fantastycznego i wyjątkowego.
- Jakie emocje towarzyszą Tobie, kiedy masz możliwość stanąć na scenie naprzeciwko publiczności?
- To co najbardziej lubię i doceniam w takich sytuacjach, to możliwość przekazywania publiczności moich emocji w trakcie odgrywania swojej scenicznej kreacji. Pragnę wówczas, aby ludzie oglądający dany spektakl teatralny mogli zapomnieć o problemach życia codziennego i wejść choć na chwilę w świat wyobraźni, świat teatru, świat muzyki.
Ten spektakl to musical, więc niewątpliwie muzyka ma tutaj bardzo istotne znaczenie.
Na scenie towarzyszy mi także niesamowita energia, noszę w sobie ogromny ładunek energetyczny, który chcę jak najszybciej przekazać widowni.
- Jaka scena z tego musicalu sprawiła Tobie najwięcej trudności i wymagała największego poświęcenia aktorskiego?
- Paradoksalnie największą trudność sprawia mi wyłączenie energii i wejść w postać takiego myśliciela, mistyka, który oddaje się pewnemu rodzajowi magii. Na co dzień jestem osobą niezwykle energetyczną. Chciałbym zrealizować każdą sprawę jak najszybciej, jak najmocniej i jak najszerzej. W tym przypadku ta obecna postać musicalowa jest jakby wycofana, z drugiej strony również tworzy ten świat. Myślę, że właśnie największym problemem dla mnie było to, aby nie iść od razu do przodu, tylko się trochę wycofać, coś przemyśleć i w taki sposób zagrać swoją rolę. Reżyserzy najczęściej obsadzają mnie w rolach energetycznych, gram młode osoby. Ta obecna rola (Hucka) też jest „młoda”, a jednak pomimo swej dziecięcości zawiera także w sobie nutkę kogoś dorosłego. Niby dziecko, ale w jakimś stopniu również myśliciel.
- 1 czerwca odbędzie się uroczysta premiera „Tajemnicy Tomka Sawyera” tutaj na ziemi toruńskiej, w grodzie Kopernika. Jakie przesłanie chciałbyś przekazać widzom wybierającym się na ten spektakl, a w szczególności dzieciom i młodzieży szkolnej?
- Jestem głęboko przekonany, że to będzie nie tylko świetny spektakl, ale przede wszystkim show. Po raz pierwszy toruńska produkcja ma do dyspozycji tak szeroki zespół – aktorów, wokalistów i tancerzy, którzy zdecydowanie uświetniają i ubogacają to przedstawienie.
A jeśli chodzi o przesłanie - to mam nadzieję, że dzieci i młodzież oglądająca ten spektakl odkryje to, co my sami odkryliśmy przygotowując się do występu. Mamy możliwość zabawy różnymi drobnymi rzeczami. Z grupy mówiąc żartobliwie „śmieci” możemy stworzyć sobie przecudowny świat, który może być wszystkim. Patyk może pełnić funkcje łopaty, może być tym, co sobie wymyślimy. Musical „Tajemnica Tomka Sawyera” ma na celu pobudzić dziecięcą wyobraźnię. W taki sam sposób reżyser pobudził wyobraźnię moją i wszystkich aktorów. Ważne jest to, żebyśmy potrafili stworzyć sobie swój własny świat i ekscytować się małymi rzeczami.
- Dziękuję serdecznie za rozmowę i życzę dalszych sukcesów na polu działalności artystycznej.
Autor: Mariusz Szramka