Agnieszka Pomaska: Najważniejsze w 2020 są wybory prezydenckie
Rozmowa o planach na rozpoczynającą się kadencję parlamentarną z posłanką Koalicji Obywatelskiej Agnieszką Pomaską, polityczką Platformy Obywatelskiej.
Co jest priorytetem Koalicji Obywatelskiej w rozpoczynającej się kadencji parlamentarnej?
Najważniejszym celem jest zwycięstwo naszego kandydata w wyborach prezydenckich w 2020 r. Kandydat Koalicji Obywatelskie w wyborach 2020 r. zostanie ogłoszony oficjalnie 14 grudnia.
Kandydat czy kandydatka?
Rzeczywiście, największe szanse na prezydencką kandydaturę Koalicji Obywatelskiej ma Małgorzata Kidawa-Błońska.
Namaszczona podczas kampanii parlamentarnej na stanowisko premiera.
Małgorzata Kidawa-Błońska nie dość, że osiągnęła bardzo dobry wynik w wyborach parlamentarnych i została wybrana na wicemarszałka Sejmu IX kadencji, ma najmniejszy spośród potencjalnych kandydatów Koalicji Obywatelskiej elektorat negatywny, co może być decydujące w drugiej turze, gdy elektoraty pozostałych komitetów kandydatów demokratycznej opcji będą przepływać do najmocniejszego konkurenta Andrzeja Dudy. 14 grudnia będzie także datą rozpoczęcia przez nas kampanii prezydenckiej.
Agnieszka Pomaska: Otrzaskaliśmy się jako twarda opozycja. Mamy długą ławkę
W jakim charakterze ma pani zamiar zaangażować się w kampanię?
Będę aktywnie wspierać naszego kandydata w kampanii wyborczej i swoją działalnością parlamentarną będę pracować na wzrost notowań KO.
Czy czeka pani na propozycje ze sztabu wyborczego?
Na tym etapie trudno powiedzieć, jaki będzie kształt i priorytety działania sztabu. Z dzisiejszej perspektywy moje plany są takie, jak powiedziałam przed chwilą.
Wybory prezydenckie nie będą jedynymi. Zaangażuje się pani w wybory szefa pomorskiej PO?
Najpierw krajową Platformę czekają wybory przewodniczącego 27 stycznia 2020 r przeprowadzone wśród członków partii w trybie powszechnym. Po tym wyborze, znów w trybie wyborów powszechnym, zostanie wybrany, prawdopodobnie w czerwcu 2020 r., przewodniczący pomorskiej PO.
I nie powie pani nic więcej na ten temat?
Nic więcej.
Agnieszka Pomaska: Jeśli Andrzej Duda wygra, PiS znów może przypuścić frontalny atak na tych z Polaków, którzy go nie popierają.
Jak pani oceni minione cztery lata Platformy Obywatelskiej?
To były trudne cztery lata, od dawna pierwsze w opozycji parlamentarnej. Muszę przyznać, że otrzaskaliśmy się jako twarda opozycja. W tym okresie pojawili się nowi politycy, dołączyły nowe środowiska. Mamy długą ławkę, która sprawdzi się po odebraniu władzy PiS.
Jakie są pani priorytety w pracy parlamentarnej? Pomorscy politycy KO najczęściej wymieniają autonomię samorządów, politykę społeczną, gospodarkę i ekologię.
Podobnie jest w moim przypadku: autonomia samorządów, ekologia, gospodarka. O tym nie mówi się wystarczająco dużo i często, ale Pomorze będzie najbardziej zagrożone konsekwencjami zmian klimatycznych, czyli stopniowym zalewaniem Półwyspu Helskiego i okolic Trójmiasta. To nam grozi już w bardzo bliskiej przyszłości. Zmiana polityki energetycznej jest potrzebą naglącą.
W poprzedniej kadencji mocno zajmowała się pani kwestiami praw człowieka i praworządności. A teraz?
Nie wiemy co nam, polskiemu społeczeństwu, szykuje PiS w razie przegranej reelekcji Andrzeja Dudy. Do wyborów mają łagodzić kurs, choć wciąż kandydatami na stanowiska sędziów Trybunału Konstytucyjnego są Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz, ale jeśli Duda wygra, znów mogą przypuścić frontalny atak na tych z Polaków, którzy ich nie popierają. Dlatego tak ważny jest wynik prezydenckiej elekcji. PiS nie ma wpływu na Unię Europejską, KE ani TSUE, więc może mieć wkrótce poważne kłopoty.