Aglio, olio, peperoncino - pikantny smak prosto z Włoch [PRZEPIS]

Maria Zawała

"Alio, olio e peperoncino", czyli makaron z czosnkiem, oliwą i ostrą papryczką, to jedno ze sztandarowych dań włoskiej kuchni. I jedno z ulubionych potraw włoskiego mistrza kuchni Alessandro Borghese.

Alessandro Borghese gotuje znakomicie, choć przyznać trzeba, że na robieniu makaronu zna się we Włoszech każdy facet. Kto czytał lub oglądał "Ojca chrzestnego", ten pamięta jak po zamachu na don Vita, granego w filmie Francisa Forda Coppoli przez Marlona Brando, gangster Clemenza uczył Michaela Corleone, czyli Ala Pacino, gotować sos.

"Bierzesz duży garnek, rozgrzewasz trochę oliwy i podsmażasz czosnek. Dodajesz pomidory i pastę pomidorową. Gotujesz. Nie za mocno, bo się przypali. Wrzucasz pokrojone kiełbaski i klopsiki. No i trochę wina. A teraz najważniejsze, cukier. W tym tkwi sekret."
No właśnie, bo tak naprawdę, każdy włoski kucharz, jakiś sekret swojego sosu ma.
Ja dziś polecę sos, który z prostych produktów wyczarował Alessandro. A te produkty to po prostu alio, czyli czosnek, olio, czyli oliwa i peperoncino, czyli ostra papryczka.

Alio, olio, peperoncino
Przepis

Na patelni rozgrzać oliwę z oliwek, nie za mocno, żeby nie spalić czosnku, kilka ząbków posiekać i wrzucić na oliwę, dodać odrobinę ostrej papryczki. Poczekać aż oliwa przejdzie aromatami. Równolegle w garnku ugotować makaron, wrzucając go do osolonej wody i gotując z pęczkiem zielonej pietruszki, naturalnie al dente, czyli na półtwardo.

Z patelni usunąć połowę czosnku i papryczek (danie byłoby za ostre). Wyjąć makaron z wody i przełożyć go do patelni. Pomieszać, by składniki się połączyły. Podawać gorące, posypane parmezanem i zieloną pietruszką, naturalnie popijając dobrym winkiem. Buon appetito!