AFERA z trasą W-Z? Sprawa w prokuraturze
Włodzimierz Tomaszewski, miejski radny klubu PiS, złożył zawiadomienie do Prokuratury Krajowej o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezydent Łodzi Hannę Zdanowską i Zarząd Dróg i Transportu w związku z modernizacją trasy W-Z.
Radny argumentuje, że na centralnym odcinku trasy zamiast przewidzianego w dokumentacji przetargowej „korka betonowego” (grubości ok. 4 m, który miał chronić tunel od wpływu wód gruntowych) zastosowano „płytę denną” grubości ok. 40 cm.
- Mimo wprowadzonych zmian technologicznych urząd nie przeprowadził zmian wartości kontraktu, w związku z czym miasto zapłaciło za niewykonane prace - mówi Włodzimierz Tomaszewski. - To są wielomilionowe straty.
Szacunkowa wartość wykonania „korka betonowego” (66 tys. m sześc. betonu) to ok. 30 mln zł. A skoro „płyta denna” powstała z mniejszej o 90 proc. ilości betonu, jej koszt powinien wynieść ok. 3 mln zł. Włodzimierz Tomaszewski jako członek komisji rewizyjnej od dwóch lat badał inwestycję na trasie W-Z. Chciał, by sprawę do prokuratury skierowała Rada Miejska, jednak miejska koalicja PO-SLD nie zgodziła się na to.
- Pan radny po raz kolejny chce w dramatyczny sposób zwrócić na siebie uwagę. To średnio poważne. Już wszystkie możliwe służby, łącznie z Komisją Europejską, kontrolowały tę inwestycję. Jest ona rozliczona i nikt nie miał w tej sprawie wątpliwości - mówi Tomasz Piotrowski, dyrektor Biura Prezydent Łodzi.