Adaptacja w żłobku. Jak sobie z tym poradzić? [PORADNIK]
Rozmowa z Darią Sumińską, toruńską psycholożką wspierającą rodziców w trudnych dla nich sytuacjach związanych z rodzicielstwem.
Mama próbuje odprowadzić szlochające dziecko do sali przedszkola, ostatecznie opiekunka zabiera malucha siłą, a mama wychodzi ze łzami w oczach. W placówkach trwa adaptacja nowych dzieci, więc takie obrazki nie są rzadkie. Jak mądrze adaptować dziecko?
Wyrywanie dziecka z rąk nie służy żadnej ze stron. W żaden sposób nie pomaga dziecku, dodatkowo jest obciążające dla rodzica. Adaptacja w nowym miejscu to proces, który może trwać kilka tygodni albo dłużej i dzieli się na kilka etapów. Jednym z nich jest towarzyszenie dziecku w nowym miejscu, wspieranie go w emocjach tak długo jak tego potrzebuje.
Koleżanka pyta mnie, co ma zrobić jeśli żłobek wymaga, żeby od pierwszego dnia zostawiała dziecko za drzwiami, a jej łamie się serce, bo widzi, że idzie to w złą stronę.
W takim wypadku trudno nazwać to adaptacją. Takiemu dziecku będzie szalenie ciężko poradzić sobie z rozłąką i poczuć się bezpiecznie w nowym, nieznanym miejscu.
Co więc robić?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień