Abp Stanisław Gądecki o próbie zohydzania chrześcijaństwa i Kościoła. Przewodniczący Episkopatu wydał oświadczenie
- Dzisiejszy sposób kwestionowania autorytetu Kościoła nie ma charakteru intelektualnego, lecz ideologiczny. W procesie wytoczonym Kościołowi próbuje się dowieść, że nie ma w nim ludzi prawych, a wiara jest jedynie hipokryzją. Dąży się do zdyskredytowania Boga i obrzydzenia całego Kościoła - uważa abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Episkopatu i metropolita poznański. W poniedziałek wydał oświadczenie ws. bieżącej sytuacji w kraju.
Abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Episkopatu, w swoim poniedziałkowym oświadczeniu odniósł się do kilku kwestii. Między innymi do molestowania seksualnego przez księży. Przykładów pedofilii w Kościele jest wiele. Od dłuższego czasu piszemy o sprawie ministranta z Chodzieży, który miał być molestowany i gwałcony przez miejscowego księdza. Kościół wydalił księdza z kapłaństwa, ale poznańska kuria od miesięcy nie przekazuje prokuraturze akt z postępowania kanonicznego. Co pewien czas poznańska kuria podaje nowe powody, które mają uniemożliwiać przekazanie ważnych dokumentów.
Czytaj więcej: Abp Gądecki i księża z poznańskiej kurii zasłaniają się tajemnicą zawodową ws. księdza molestującego ministranta
Abp Gądecki w swoim oświadczeniu odniósł się do molestowania seksualnego, ale nie skomentował wprost żadnego przykładu.
- Sytuacja wymaga postawienia pytania, jak w odpowiedzialny sposób relacjonować kwestię nadużyć seksualnych wśród duchownych i w innych grupach społecznych, aby nie kreować fałszywego, jednostronnego wizerunku Kościoła i nie prowokować kolejnych aktów słownej i fizycznej przemocy oraz aktów profanacji
- pisze w oświadczeniu abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Episkopatu. - "Nie chodzi o samo informowanie o tych nadużyciach, gdyż to, że przez wiele lat panowało w tej sferze milczenie, jest powodem naszego zawstydzenia i bólu. Ujawnienie zaś tego problemu traktujemy jako okazję do oczyszczenia Kościoła. Jednak trudno zlekceważyć fakt, że w ostatnim czasie – w kontekście niektórych przekazów medialnych – zwiększyła się agresja wobec księży i wzrosła liczba profanacji".
Czytaj też: Abp Gądecki zwolniony z tajemnicy zawodowej. Ma wydać akta z postępowania kanonicznego
Dodał, że lekarstwem na przestępstwa seksualne jest zachowanie VI przykazania Dekalogu. A komu bliski los ofiar różnych nadużyć seksualnych, powinien – w ramach holistycznego podejścia – zaangażować się w promowanie kultury czystości.
Przewodniczący Episkopatu uważa również, że "próba zohydzenia chrześcijaństwa i Kościoła – tak nierozerwalnie związanego w dziejach z Polską i polskością – ma na celu nie tylko osłabienie jego pozycji w społeczeństwie, ale także osłabienie ducha narodu".
W opinii hierarchy dzisiejszy sposób kwestionowania autorytetu Kościoła nie ma charakteru intelektualnego, lecz ideologiczny.
- W procesie wytoczonym Kościołowi próbuje się dowieść, że nie ma w nim ludzi prawych, a wiara jest jedynie hipokryzją. Dąży się do zdyskredytowania Boga i obrzydzenia całego Kościoła - wyjaśnia w wydanym oświadczeniu.
Stanisław Gądecki skomentował również fizyczne ataki na księży, w tym niedawny atak nożownika we Wrocławiu na księdza Ireneusza Bakalarczyka.
- Gdy w lipcu 2016 r. zamordowano w Normandii księdza Jacques’a Hamela podczas sprawowania mszy św. wydawało się nam, że w Polsce takie rzeczy nie mogą się zdarzyć, przede wszystkim dlatego, że wciąż żywa jest w naszym narodzie pamięć o ks. Jerzym Popiełuszce, Stefanie Niedzielaku, Stanisławie Suchowolcu, Sylwestrze Zychu i tylu innych duchownych – ofiarach komunistycznego reżimu. Gdy w Bretanii próbowano usunąć krzyż z pomnika św. Jana Pawła II, wydawało się nam, że takie akty wandalizmu są nie do pomyślenia w kraju tak silnie jak nasz związanym z chrześcijaństwem
- pisze w oświadczeniu abp Gądecki. - Niestety, w ostatnich tygodniach, zwłaszcza w trakcie trwania kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, miało miejsce wiele zdarzeń poddających w wątpliwość moją wcześniejszą konstatację. Myślę po pierwsze o profanacji jasnogórskiego wizerunku Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski. (...) Myślę także o profanacjach i aktach bluźnierstwa, do jakich dochodzi podczas tzw. marszów środowisk gejów, lesbijek, biseksualistów i transseksualistów. Oficjalnie powodem organizacji takich marszów jest troska o większą tolerancję w społeczeństwie, tymczasem stają się one miejscem obscenicznych prezentacji oraz sposobnością do okazywania pogardy wobec chrześcijaństwa, w tym także do parodiowania liturgii eucharystii oraz do nawoływania do nienawiści w stosunku do Kościoła i osób duchownych - zwraca uwagę metropolita.
Pełna treść oświadczenia abpa Stanisława Gądeckiego znajduje się na stronie internetowej episkopat.pl.